Nastepny mecz

Rywal Newcastle Crystal Palace FC

Newcastle United

-:-
 
24.04.2024
Selhurst Park, Londyn

Ostatni mecz

Rywal NUFC

Newcastle United

Tottenham Hotspur 4-0
 
13.04.2024
St. James' Park, Newcastle

Tabela Championship

LpDrużynaMeczePunkty
1.Arsenal FC 3171
2.Liverpool FC 3171
3.Manchester City 3170
4.Aston Villa 3260
5.Tottenham Hotspur 3260
6.Newcastle United 3250

NUFC.PL zmienia się dzięki Wam!
Zapraszamy do korzystania z nowego systemu komentarzy, o wiele więcej zmian jest coraz bliżej.

NUFC - dolacz do nas

NUFC.PL tworzą kibice dla kibiców. Przyłącz się do nas i pomóż sprawiać, że strona staje się dla Was lepsza!
Kontakt przez dział Współpraca lub wiadomość na Facebooku.

Newcastle United Terminarz Southampton - Newcastle

19.09.2004, St. Mary's Stadium, Southampton
6 kolejka rozgrywek

Southampton FC Newcastle United

Southampton 1-2 (0-1) Newcastle
Svensson 52' - Prutton 45'-sam, Carr 57'

3 Strzały celne 3
7 Strzały niecelne 4
4 Strzały zablokowane 6
7 Rzuty rożne 6
14 Faule 15
4 Spalone 8
0 Żółte kartki 3
0 Czerwone kartki 0
Widzów: 30709
Sędzia: Chris Foy

  Thomas Sorensen Shay Given 
  Graeme Le Saux Żółta kartka Steven Carr 
  Claus Lundekvam Andy O'Brien 
  Andreas Jakobsson  Robbie Elliott 
76' Out Andreas Svensson Oliver Bernard 
  Fabrice Fernandes Jermaine Jenas   
  Rory Delap Nicky Butt 
  Mikael Nilsson  Żółta kartka Lee Bowyer 
  David Prutton Żółta kartka Craig Bellamy   
  James Beattie Patrick Kluivert67' Out
67' Out Kevin Phillips Alan Shearer

76' In Peter Crouch James Milner 67' In
67' In Leon Best Darren Ambrose 
  Paul Telfer Laurent Robert 
  Danny Highinbotham Aaron Hughes  
  Alan Blayney Steve Harper  

Komentarz meczowy:
Newcastle United odniosło swoje pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie, pokonując na wyjeździe Southampton FC 2:1. Mecz na St. Mary's Stadium, rozgrywany w ramach 5. kolejki angielskiej Premiership, był oficjalnym debiutem Graeme'a Souness'a, który po raz pierwszy prowadził ekipę "Srok" w meczu ligowym. Zwyciężając "Świętych" Szkot odniósł drugie zwycięstwo jako opiekun NU.
Wyjściowy skład Newcastle nieco różnił się od tego, który Souness desygnował do gry w meczu Pucharu UEFA przeciwko Hapoelowi Bnei Sakhnin. Zabrakło kontuzjowanego Kieron'a Dyer'a, a do podstawowej "jedenastki" wrócili Olivier Bernard, Nicky Butt, Craig Bellamy i Patrick Kluivert. Na ławce rezerwowych zasiedli Laurent Robert i Aaron Hughes, który w ostatnim meczu nabawił się lekkiego urazu. Tym samym Kluivert i Shearer mieli po raz pierwszy okazję wystąpić razem w ataku "Toon Army", a Bellamy operował tuż za nimi po prawej stronie boiska. Na przeciwnej flance mecz rozpoczął Jeremine Jenas.

Początek spotkania nie był porywający. Dopiero w 6 minucie, po ładnym rajdzie Bellamy'ego, "Sroki" wywalczyły rzut rożny. Ten stały fragment gry nie przyniósł jednak żadnego efektu. Dwie minuty później Kluivert ładnie uruchomił na prawej stronie Bellamy'ego. Walijczyk dograł piłkę w pole karne, ale tam Lee Bowyer'a ubiegł David Prutton.
Pierwszy strzał na bramkę Shay'a Given'a oddał w 10 minucie Kevin Phillips, ale piłka po jego uderzeniu poszybowała wysoko ponad poprzeczką.
W 16 minucie Given popisał się udaną interwencją, broniąc strzał Fernandes'a z półwoleja. W odpowiedzi goście przeprowadzili szybki kontratak, zakończony "główką" Shearer'a. Uderzenie kapitana NU odbiło się od Jakobsson'a, a piłka wyszła na rzut rożny, po którym minimalnie nad poprzeczką strzelił głową Jenas.
W 27 minucie niecelnie z dystansu mierzył Fernandes. Trzy minuty później po rzucie wolnym uderzył Nicky Butt, ale futbolówkę wyłapał Anti Niemi.
Dobrą okazję do objęcia prowadzenia zmarnowali w 35 minucie zawodnicy Souness'a. Najpierw Shearer ładnie wywalczył piłkę na połowie gospodarzy, oddał ją Bellamy'emu, ale cross walijskiego napastnika minął kolejno Kluivert'a i Jenas'a. Niedługo potem Kluivert ładnie wymanewrował obrońców Southamptonu i dograł do Bowyer'a, którego uderzenie zostało zablokowane przez Jakobsson'a.
Kiedy wydawało się, że piłkarze obu zespołów zejdą na przerwę pogodzeni bezbramkowym remisem, goście, już w doliczonym czasie gry, przeprowadzili skuteczny kontratak. Bellamy dograł dokładną piłkę wzdłuż bramki, tor jej lotu zmmienil Kluivert, w wyniku czego trafiła do dobrze ustawionego Shearer'a. "SuperAl" zdołał skierować futbolówkę do bramki, a w zdobyciu gola wydatnie pomógł mi David Prutton, wbijając ją do własnej siatki - 1:0 dla Newcastle!
Zaraz po bramce sędzia główny, pan Chris Foy, zakończył pierwszą część rozgrywki i wskazał zawodnikom drogę do szatni.

Siedem minut po wznowieniu Southampton zdołał wyrównać. Obrońcy NU zdołali zatrzymać atak gospodarzy, ale wybicie okazało się zbyt krótkie. Do futbolówki dopadł Andreas Svensson, oddał strzał i po rykoszycie od Bernard'a piłka wpadła do bramki gości - 1:1.
"Święci" ruszyli do ataku i niesieni dopingiem kibiców przeprowadzili kolejną groźną akcję. Tym razem Jakobsson popisał się ładną "główką", ale na szczęście na posterunku był Given.
Gospodarze nie cieszyli się długo z remisu, bo już w 57 minucie uciszył ich fantastycznym strzałem Stephen Carr. Szybko rozegrany przez JJ'a rzut wolny, piłka trafiła do Carr'a, a ten posłał ją znakomitym uderzeniem z ponad 30 metrów do bramki Niemi'ego - 2:1 dla NUFC!
W 60 minucie łądnym crossem popisał się Graeme LeSaux, ale do piłki nie doszedł James Beattie. W tym samym czasie Souness uciął sobie "pogawędkę" z sędzią technicznym, który próbował nieco ostudzić emocje szkockiego szkoleniowca Newcastle.
W 66 minucie nowy menadżer "Srok" przeprowadził pierwszą zmianę - na boisku pojawił się James Milner, zastępując Patrick'a Kluivert'a. Młodziutki rezerwowy NU szybko pokazał się z dobrej strony, ładnie dośrodkowując z prawej strony w pole karne. Piłkę zablokował jednak jeden z defensorów Southamptonu, ale wywalczony korner nie przyniósł spodziewanego efektu.
Na dziesięć minut przed końcem meczu dwie dobre okazje zmarnował Jenas. Najpierw minimalnie minął się z piłką dośrodkowywaną przez Bowyer'a, a potem został zablokowany, kiedy próbował wykończyć akcję Bellamy'ego.
Ostatnie minuty spotkania upływały pod znakiem zmasowanych ataków gospodarzy, z których żaden jednak nie przyniósł spodziewanego efektu. Konsekwentnie grające w obronie "Sroki" zdołały "dowieść" korzystny dla siebie rezultat do końcowego gwizdka pana Foy'a.

Drugi wygrany mecz pod wodzą Graeme'a Souness'a daje sporo do myślenia. Przypadek czy też może szkocki trener okazuje się cudotwórcą?Wyjazdowe zwycięstwo nad Southamptonem na pewno cieszy, ale do euforii jeszcze daleko. Kolejne konfrontacje rozwieją wiele wątpliwości i udzielą odpowiedzi na wiele nurtujcych nas, kibiców, pytań. Cieszy jednak fakt, że piłkarze Newcastle czynią wyraźne postępy i powoli pną się po ligowej drabinie tabeli. Oby tak dalej!

[ Wróć ]