17.10.2004, The Valley, Londyn
9 kolejka rozgrywek
Charlton 1-1 (0-1) Newcastle
O'Brien 51'-sam. - Bellamy 39 '
5 | Strzały celne | 2 |
7 | Strzały niecelne | 7 |
3 | Strzały zablokowane | 7 |
8 | Rzuty rożne | 9 |
16 | Faule | 8 |
2 | Spalone | 2 |
1 | Żółte kartki | 1 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 28553 | ||
Sędzia: Peter Walton |
Dean Kiely | Shay Given | ||||
Luke Young | Steven Carr | ||||
Chris Perry | Andy O'Brien | ||||
Jonathan Fortune | Robbie Elliott | ||||
Hermann Hreidarsson | Olivier Bernard | ||||
Dennis Rommedahl | Jermaine Jenas | ||||
Graham Stuart | Nicky Butt | 76' | |||
Matt Holland | Lee Bowyer | ||||
Danny Murphy | Darren Ambrose | 66' | |||
Shaun Bartlett | Craig Bellamy | 66' | |||
79' | Kevin Lisbie | Alan Shearer |
79' | Francis Jeffers | James Milner | 76' | ||
Jason Euell | Laurent Robert | 66' | |||
Talal El Karkouri | Shola Ameobi | 66' | |||
Stephan Andersen | Steve Harper | ||||
Bryan Hughes | Aaron Hughes |
Komentarz meczowy:
Newcastle United zremisowało z Charltonem Athletic 1:1 w niedzielnym spotkaniu 8. kolejki angielskiej Premiership. Fani NU mieli nadzieję, że ich ulubieńcy przywiozą z Londynu trzy punkty, ale niestety "Srokom" nie udało się zwyciężyć gospodarzy. Mecz na The Valley toczył się od 60 minuty w strugach deszczu, co w znaczny sposób utrudniało zawodnikom grę w końcówce.
Graeme Souness dokonał kilku korekt w składzie Newcastle. W porównaniu z ostatnim meczem ekipy z Tyneside w wyjściowym składzie zabrakło kontuzjowanego Patrick'a Kluivert'a. Uraz nie pozwolił na występ także Kieron'owi Dyer'owi. Wobec absencji Kluivert'a partnerem Alan'a Shearer'a w ataku został Craig Bellamy, a na lewym skrzydle spotkanie rozpoczął Darren Ambrose. Laurent Robert po raz kolejny zasiadł na ławce rezerwowych, ustępując miejsca byłemu pomocnikowi Ipswich.
Goście rozpoczęli spotkanie wyśmienicie. Świetnie współpracowali na prawym skrzydle Stephen Carr i Jeremine Jenas, co raz po raz owocowało znakomitymi akcjami. "Sroki" dobrze wymieniały między sobą dokładne podania, konstruując składne akcje. Brakowało jednak wykończenia. Dopiero w 12 minucie pierwszy groźny strzał oddał Jenas, prezentując wcześniej swoje wyszkolenie techniczne. Piłka poszybowała obok słupka bramki Kiely'ego.
Minutę po akcji JJ'a gospodarze wywalczyli rzut wolny. Piłkę uderzał bezpośrednio Graham Stuart, ale Shay Given sparował jego strzał na rzut rożny.
W 24 minucie z dystatnsu uderzał Ambrose, ale futbolówka minęła cel. Chwilę później Shearer został sfaulowany przed polem karnym rywala. Sprawiedliwość próbował wymierzyć sam poszkodowany, ale piłka po jego strzale trafiła w mur obrońców. Kilka sekund potem z identycznej odległości z rzutu wolnego mierzył Ambrose, ale znów defensorzy Athletic okazali się przeszkodą nie do pokonania.
Kolejna akcja zawodników "Toon Army" zakończyła się niecelnym strzałem Bellamy'ego. Po drugiej stronie boiska Robbie Elliott napędził sporo strachu obecnym na stadionie "Geordies", prokurując dogodną okazję dla "The Addicks". Na szczęście Lesbie nie zdołał jej wykorzystać i jego "główka" minęła słupek bramki Given'a.
W 36 minucie Lee Bowyer umieścił piłkę w bramce Charltonu, ale sędzia główny, pan Peter Walton, dopatrzył się faulu pomocnika NU na Danny'm Murphy. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze.
Trzy minuty później goście mogli cieszyć się z prowadzenia. Dokładne dośrodkowanie w pole karne Olivier'a Bernard'a trafiło na głowę Bellamy'ego, który nie dał szans bramkarzowi Charltonu - 0:1 dla Newcastle!
Jeszcze przed przerwą Shearer mógł podwyższyć na 0:2, ale nie zdołał skierować piłki do siatki. Niespodziewany cross Bellamy'ego próbował przeciąć Kiely, ale futbolówka wyślizgnęła mu się z rąk. Zaskoczony "SuperAl" oddał strzał, ale nie trafił w bramkę. Do przerwy 0:1.
Po wznowieniu znów z dobrej strony pokazywały się "Sroki" - kilka ładnych akcji, szybkie wymiany piłek, precyzyjne podania. W 46 minucie okazję do zdobycia gola zmarnował Jenas, który nie doszedł do dośrodkowania Bellamy'ego.
Mimo dobrej gry gości, piłkarze Charltonu doprowadzili do wyrównania. Długą piłkę z głębi pola przejął Kevin Lisbie, wymanewrował Andy'ego O'Brien'a i pokonał Given'a - 1:1.
Po godzinie gry nad The Valley pojawiły się granatowe chmury, z których lunął deszcz. Tymczasem na murawie inicjatywę powoli przejmowali "The Addicks". W 59 minucie Given popisał się znakomitą paradą, broniąc potężny strzał Murphy'ego. Chwilę później boisko musiał na chwilę opuścić Alan Shearer, który doznał urazu głowy. Kapitan NU mógł kontynuować grę, ale wrócił na murawę w koszulce... Aaron'a Hughes'a! Jego zakrwawiony trykot nie nadawał się już do użytku.
W 65 minucie Souness dokonał pierwszych zmian - Laurent Robert zmienił Ambrose'a, a powracający po kontuzji Shola Ameobi zastąpił Bellamy'ego.
W 70 minucie główkował Shearer, ale jego uderzenie było zbyt słabe, by zaskoczyć Kiely'ego.
Na ostatni kwadrans na boisku pojawił się James Milner, który zajął miejsce Nicky'ego Butt'a. W 86 minucie "Sroki" wywalczyły rzut rożny. Z narożnika dogrywał Robert, w polu karnym najwyżej wyskoczył O'Brien, ale jego strzał głową wybił z linii Danny Murphy. Minutę potem przed znakomitą okazją stanął znów Shearer, jednak znów nie dopisało szczęście - Kiely zdołał sparować jego potężne uderzenie!
Ostatnia minuta była prawdziwym thrillerem dla fanów NU. W ogromnym zamieszaniu w polu karnym do piłki dopadł Hreidarsson, a jego strzał odbił się od poprzeczki. Cofnięty do obrony Shearer wybił futbolówkę, ale zdołał ją przejąć Murphy. Na szczęście uderzenie byłego gracza Liverpoolu zatrzymało się na słupku bramki Given'a! Niedługo potem arbiter zakończył spotkanie.
The Valley nie jest łatwym terenem, ale biorąc pod uwagę poprzednie spotkania Newcastle na tym stadionie mogliśmy być optymistami. Z przebiegu meczu wynika jednak, że remis był chyba najsprawiedliwszym rezultatem. Obie ekipy stworzyły sobie kilka dogodnych sytuacji i praktycznie każda z nich mogła okazać się zwycięską. Miejmy nadzieję, że kolejne spotkanie w Premiership przyniesie komplet punktów.