20.08.2005, St. James' Park, Newcastle
2 kolejka rozgrywek
Newcastle 0-0(0-0) West Ham
14 | Strzały celne | 6 |
8 | Strzały niecelne | 5 |
0 | Strzały zablokowane | 0 |
10 | Rzuty rożne | 2 |
9 | Faule | 11 |
1 | Spalone | 2 |
1 | Żółte kartki | 0 |
0 | Czerwone kartki | 1 |
Widzów: 51620 | ||
Sędzia: Dermot Gallagher |
Shay Given | Roy Caroll | ||||
Stephen Carr | Thomas Repka | ||||
Jean-Alain Boumsong | Daniel Gabbidon | ||||
Celestine Babayaro | Anton Ferdinand | ||||
Steven Taylor | 55' Paul Konchesky | ||||
Jermaine Jenas | Matthew Etherington | ||||
Scott Parker | Yossi Benayoun | 78' | |||
Lee Bowyer | Hayden Mullins | ||||
63' | Charles N'Zogbia | Nigel Reo-Coker | |||
James Milner | Marlon Harewood | 90' | |||
Alan Shearer | Teddy Sheringham | 48' |
63' | Lee Clark | Christian Daily | 78' | ||
Steve Harper | Bobby Zamora | 90' | |||
Robbie Elliott | Shaun Newton | 48' | |||
Amdy Faye | Shaka Hislop | ||||
Martin Brittain | Mark Noble |
Komentarz meczowy:
W drugiej kolejce Premiership Newcastle United zremisowało bezbramkowo na własnym stadionie z londyńskim West Hamem. W porównaniu z rozegranym przed tygodniem meczem z Arsenalem Graeme Souness nie mógł skorzystać z Kierona Dyera i Emre Belozoglu. W takiej sytuacji musiał postawić na młodych Jamesa Milnera i Charlesa N'Zogbię.
Drużyna West Hamu nie przestraszyła się atmosfery na St. James' Park i to oni pierwsi oddali strzał na bramkę. Uderzenie sprowadzonego tego lata Yossi Benayouna było jednak bardzo niecelne. W 16 minucie o szczęściu może mówić bramkarz Roy Carroll, kiedy to po ryzykownym zagraniu z Dannym Gabbidonem do pozycji strzeleckiej doszedł Lee Bowyer. Niestety strzał pomocnika został zatrzymany. Piłkarze Newcastle próbowali wziąć sprawy w swoje ręce i w przeciągu kilku minut dwa razy zbliżyli się do wyjścia na prowadzenie. Na próbach się jednak skończyło, gdyż najpierw po indywidualnej akcji skierować piłki w światło bramki nie zdołał Charles N'Zogbia, a później strzał uruchomionego przez Shearera Jenasa wybronił północnoirlandzki bramkarz "Młotów". Z kolei w 23 minucie bliscy otworzenia wyniku byli goście. Teddy Sheringham sprytnym podaniem przełamał defensywę United i na czystej pozycji znalazł się Benayoun. Na szczęście Shay Given zblokował uderzenie, a ostatecznie sytuację wyjaśnił Babayaro. W odpowiedzi po drugiej stronie boiska Jenas doszedł do dośrodkowania Steva Carra, jednak zgłówkowana piłka przeleciała nad poprzeczką. Gdy końca dobiegało pierwsze pół godziny gry przed pierwszą okazją stanął Alan Shearer, jednak dośrodkowaną przez Babayaro piłkę uderzył niecelnie. Kiedy chwilę później Lee Bowyer upadł w polu karnym w starciu z Koncheskym, "Sroki" domagały się rzutu karnego. Pan Dermot Gallgher pozostał jednak nieugięty. Po dość nudnej pierwszej połowie piłkarze obu drużyn zeszli do szatni z czystym kontem.
Druga odsłona rozpoczęła się dla gości niezbyt fortunnie, gdyż na skutek urazu plac gry opuścić musiał Sheringham. Doświadczonego napastnika zmienił Shaun Newton. Sytuacja West Hamu stała się jeszcze gorsza w 55 minucie, kiedy w kontrowersyjnej sytuacji wyrzucony z boiska został Paul Konchesky. Wydawało się iż gracz gości próbując powstrzymać szarżującego Jenasa trafił w piłkę, jednak po konsultacjach z sędzią bocznym, arbiter główny pokazał czerwoną kartkę. Rzut wolny wykonywany przez Alana Shearera został dobrze zastopowany przez Carrolla. Po godzinie gry Charlesa N'Zogbię zmienił Lee Clark. W 66 minucie urodzony w Newcastle pomocnik zmusił do interwencji bramkarza gości. Carroll stanął jednak z wysokości zadania, a odbitą piłkę na rzut rożny wybił Gabbidon. Po wywalczonym w ten sposób stałym fragmencie w pozycji strzeleckiej znalazł się Bowyer, jednak znów górą był bramkarz. Newcastle parło do przodu jednak defensywa "Młotów" prezentowała się solidnie. Od czasu do czasu grający w "10" podopieczni Alana Padrewa próbowali nawet zagrozić Givenowi, jak w 83 minucie, kiedy po rzucie wolnym głową uderzył rezerwowy Christian Dailly. Pod koniec przed dobrą okazją stanął Steven Taylor, jednak zwlekał zbyt długo i piłkę wybili obrońcy. Osłabieni goście nie rezygnowali i o mały włos udałoby się im wywieźć komplet punktów. Na szczęście w ostatniej chwili strzał uruchomionego przez Zamore Roe-Cokera zdołał zablokować Taylor. W samej końcówce James Milner popędził lewą stroną i stworzył szansę niepilnowanemu na 11 metrze Parkerowi, ale były piłkarz Chelsea posłał futbolówkę wysoko nad bramką. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Zgromadzeni na St. James' Park kibice byli świadkami słabego widowiska. Drużyna United była źle zorganizowana, grała bez pomysłu. Osamotniony na szpicy Alan Shearer nie sprawiał zbyt wielu problemów defensywie "Młotów". Po heroicznej walce na Highbury tak rozczarowująca postawa podopiecznych Sounessa może dziwić, nawet jeśli w składzie zabrakło kilku znaczących nazwisk. Co gorsza, "Sroki" nie potrafiły wykorzystać liczebnej przewagi, w której grały znaczną część drugiej połowy. Niestety bez wzmocnień w ofensywie ani rusz.