18.11.2005, Emirates Stadium, Londyn
13 kolejka rozgrywek
Arsenal 1-1(0-1) Newcastle
Henry 70' - Dyer 30'
7 | Strzały celne | 1 |
12 | Strzały niecelne | 1 |
4 | Strzały zablokowane | 0 |
11 | Rzuty rożne | 1 |
11 | Faule | 10 |
4 | Spalone | 0 |
2 | Żółte kartki | 5 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 60058 | ||
Sędzia: Martin Atkinson |
Jens Lehmann | Shay Given | ||||
Emmanuel Eboue | Titus Bramble | ||||
Kolo Toure | Craig Moore | 89' | |||
William Gallas | Peter Ramage | ||||
Gael Clichy | Steven Taylor | ||||
Alexander Hleb | Nolberto Solano | 74' | |||
Cesc Fabregas | Nicky Butt | ||||
64' | Julio Baptista | Scott Parker | |||
Mathieu Flamini | Damien Duff | 86' | |||
46' | Robin Van Persie | Kieron Dyer | |||
Emmanuel Adebayor | Obafemi Martins |
64' | Theo Walcott | Antoine Sibierski | 89' | ||
46' | Thierry Henry | James Milner | 74' | ||
Manuel Almunia | Charles N'Zogbia | 86' | |||
Philippe Senderos | Steve Harper | ||||
Alexandre Song | Giuseppe Rossi |
Komentarz meczowy:
Newcastle United zremisowało na wyjeździe z Arsenalem Londyn 1:1 w meczu 13 kolejki Premiership, a gola dla Srok zdobył Kieron Dyer, który dzisiaj zaliczył 150 ligowe spotkanie w pierwszym jedenastce klubu z St. James’ Park.
Do pierwszego składu Srok powrócili bramkarz Given, Kieron Dyer oraz Obafemi Martins, który był osamotniony w linii ataku. Na ławce rezerwowych Arsenalu Londyn zasiadła największa gwiazda tego zespołu – Thierry Henry.
Mecz zaczął się od ataku Arsenalu i już w pierwszej minucie Julio Baptista strzelał głową, ale presja obrońcy Srok nie pozwoliła mu oddać celnego uderzenia. Przez następne kilka minut obie drużyny wymieniały dużo podań starając się jak najdłużej utrzymać przy piłce. W 8 minucie Hleb uderzał zza pola karnego, ale posłał piłkę o ponad metr obok słupka bramki strzeżonej przez Shaya Givena. Po tej akcji piłkarze Arsenalu przez cały czas utrzymywali się na połowie Newcastle, ale nie potrafili stworzyć bramkowej sytuacji. W 19 minucie Fabregas próbował szczęścia z daleka, ale piłka poszybowała wysoko w trybuny. Cztery minuty później znów Fabregas ładnie znalazł w polu karnym Hleba, ten wysunął piłkę na szesnasty metr do młodego Hiszpana, a ten posłał piłkę minimalnie nad bramką. 26 minucie Julio Baptista strzelał z 25 metrów z rzutu wolnego, ale nie trafił w światło bramki. Chwilę później Damien Duff nieprzepisowo zatrzymał szarżującego na prawym skrzydle Eboue i zobaczył żółtą kartkę. W 30 minucie Martins i Dyer wyszli z akcją na dwóch obrońców Arsenalu. Po długim podaniu z głębi pola Martins strącił głową piłkę do Dyera, ten przełożył futbolówkę na prawą nogę i precyzyjnym strzałem z 20 metrów posłał ją tuż przy samym słupku bramki Jensa Lehmanna. Niespodziewanie Newcastle prowadzi na Emirates Stadium 1:0. Arsenal później rzucił się do ataku by jak najszybciej odrobić tą stratę, ale Newcastle zaczęło grać odważniej. 36 minucie van Persie strzelał zza pola karnego, ale trafił prosto w bramkarza, a chwilę później Holender z podobnej odległości tym razem nad bramką. 3 minuty przed końcem Adebayor strzałem głową przeniósł piłkę nad siatką. W 44 minucie Alexander Hleb strzelił z 18 metrów, ale piłka odbiła się od Parkera i wyszła na róg, a chwilę później Eboue podał w pole karne do van Persiego, który strzelił tuż obok długiego słupka bramki. Do przerwy Newcastle prowadził z Arsenalem 1:0, choć Sroki miały dużo szczęścia w pierwszych 45 minutach.
W przerwie boisko opuścił van Persie, który doznał urazu pod koniec pierwszej połowy, a zastąpił go Thierry Henry. Już na początku drugiej połowy po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do Adebayora, a ten strzelił prosto w Givena. W 54 minucie Kieron Dyer znalazł się w podobnej sytuacji do tej, w której padła bramka, ale tym razem uderzył obok bramki. Cztery minuty później Henry urwał się lewą stroną obrońcą Newcastle i był bliski pokonania Givena, ale bramkarz Srok wyciągnął się jak struna i wybił piłkę. Nie minęła minuta a tym razem Fabregas znalazł się w sytuacji sam na sam z Givenem, ale strzał Hiszpana zatrzymuje Given, który rozgrywa bardzo dobry mecz. W 64 minucie Walcott zastąpił Baptistę. Później trwało oblężenie bramki Srok, ale obrońcy wychodzili z tego obronną ręką, tylko Titus Bramble czasami wprowadzał zamieszanie w szeregi obronne Newcastle. W 69 minucie Steven Taylor sfaulował w okolicach 25 metra wychodzącego na czystą pozycję Henry’ego i obrońca Newcastle zobaczył żółtą kartkę. Do rzutu wolnego podszedł sam poszkodowany i po jego technicznym strzale piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki tym samym wyrównując wynik spotkania na 1:1. 5 minut później Milner wszedł na boisko za Nolberto Solano. Chwilę po tej zmianie żółtą kartkę zobaczył Fabregas za faul na Moorze. W 79 minucie Parker podał w pole karne do Martinsa, ale Nigeryjczykowi piłka odbiła się od nogi i wpadła w ręce Lehmanna. Od tego momentu na boisku przeważała już tylko jedna drużyna, a mianowicie Arsenal. Najpierw Henry nożycami z 16 metrów strzelił o kilka metrów obok bramki Givena, a zaraz potem Fabregas uderzył na bramkę, piłka odbiła się od Moore i dotykając jeszcze słupka wyszła na róg. W 84 minucie Henry z lewej strony chciał dograć w pole karne, ale lot piłki przeciął Parker i też był blisko pokonania Givena. Po chwili znów lewą stroną Henry próbował sam pokonać bramkarza Srok, ale Given wybił piłkę pięścią. Po tej akcji kolejna zmiana w Newcastle: Za Duffa wchodzi N’Zogbia. W 87 minucie Bramble sfaulował Fabregasa i zobaczył żółtą kartkę. Moment później urazu doznał Moore i zastąpił go Sibierski. W doliczonym czasie gry oglądaliśmy festiwal żółtych kartek. Najpierw został ukarany N’Zogbia za faul na Walcottcie, potem Given za opóźnianie gry, a na koniec Gallas faulował Martinsa i sędzia mu również pokazał żółtą kartkę. W ostatnich minutach wyjątkiem wśród tych wszystkich kar był strzał główką Adebayora prosto w Givena. Mecz zakończył się wynikiem 1:1.
Newcastle miało w tym meczu dużo szczęścia, ale mimo wszystko remis na Emirates Stadium cieszy, a także piłkarze Srok przełamali niemoc strzelecką, która ciążyła na nich w lidze od czterech spotkań i udało się wreszcie wyjść ze strefy spadkowej. Miejmy nadzieję, że po tym meczu, chociaż nie był ona najlepszy w wykonaniu Newcastle, nasza drużyna zacznie zdobywać cenne punkty.