14.12.2008, Fratton Park, Portsmouth
17 kolejka rozgrywek
Portsmouth 0-3(0-0) Newcastle
Owen 52', Martins 77', Guthrie 89'
3 | Strzały celne | 5 |
13 | Strzały niecelne | 6 |
4 | Strzały zablokowane | 0 |
8 | Rzuty rożne | 5 |
15 | Faule | 5 |
3 | Spalone | 5 |
4 | Żółte kartki | 0 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 19416 | ||
Sędzia: Chris Foy |
David James | Shay Given | ||||
Sol Campbell | Habib Beye | ||||
Sylvain Distin | Fabricio Coloccini | ||||
Nadir Belhadj | Sebastien Bassong | ||||
Noe Pamarot | Jose Enrique | ||||
70' | Richard Hughes | Nicky Butt | |||
58' | Arnold Mvuemba | Danny Guthrie | |||
Niko Kranjcar | Charles N'Zogbia | ||||
Sean Davis | Michael Owen | ||||
Jermain Defoe | Obafemi Martins | 79' | |||
Peter Crouch | Jonas Gutierrez |
70' | Kanu | Shola Ameobi | 79' | ||
58' | Armand Traore | Steve Harper | |||
Ashdown | Claudio Cacapa | ||||
Lauren | Duff | ||||
Nugent | Taylor | ||||
Hreidarsson | Geremi | ||||
Wilson | Viduka |
Komentarz meczowy:
Po raz pierwszy w tym sezonie Newcastle United zdobyło 3 punkty na wyjeździe. Sroki na Fratton Park wygrały 3:0 z Portsmouth dzięki bramkom Michaela Owena, Obafemi Martinsa oraz Danny Guthrie’ego.
Do wyjściowej jedenastki powrócił Nicky Butt, a na ławce zasiadł Damien Duff, którego na lewej stronie pomocy kolejny raz zastąpił będący w świetnej formie Charles N’Zogbia.
Lepszy początek spotkania zanotowali gospodarze, którzy częściej przebywali przy piłce, ale Sroki stwarzały zagrożenie grając z kontrataków. Pierwszą okazję do zdobycia gola miał Owen, ale posłał piłkę daleko od bramki.
Obrońcy Srok najwięcej problemów mieli z upilnowaniem Jermaina Defoe, który dwukrotnie sprawdzał czujność Shaya Givena, ale Irlandczyk nie dał się zaskoczyć. Szczęścia z dalszej odległości próbował Peter Crouch lecz strzelił obok.
W 17 minucie Newcastle miało najlepszą okazję do zdobycia bramki w pierwszej połowie. Po znakomitym dośrodkowaniu Guthrie’ego z rzutu wolnego niepilnowany Habib Beye nie trafił do bramki z pięciu metrów.
W dalszej części meczu coraz bardziej uaktywniali się Martins i Owen, a Nigeryjczyk dwukrotnie zagroził bramce strzeżonej przez Davida Jamesa. Najpierw uderzył z ponad 20 metrów w słupek, a zaraz potem po jego główce jeden z obrońców wybił piłkę z linii bramkowej.
Portsmouth jednak nie miało zamiaru się tylko bronić, ale także niebezpiecznie atakować. Wolej Defoe był niecelny, ale rykoszet po strzale Nico Kranjcara sprawił, że Given z najwyższym trudem wybił piłkę na róg.
Jeszcze przed przerwą gospodarze dwukrotnie ruszali z protestami w stronę sędziego Chrisa Foya domagając się karnego, ale arbiter pozostał przy swojej decyzji i nie wskazał na „jedenastkę”.
Już w pierwszych minutach drugiej połowy Newcastle wyprowadziło kontrę, po której padła pierwsza bramka. Jonas Gutierrez zagrał prostopadłą piłkę do Michaela Owena, który mimo złego przyjęcia zdołał wyprzedzić Jamesa i przerzucić piłkę nad bramkarzem prosto do siatki.
Portsmouth mogło szybko wyrównać, gdy Noe Pamarot główkował tuż nad bramką, a chwile później Defoe kolejny raz chybił. W 77 minucie frustracja gospodarzy sięgnęła zenitu, gdy po podaniu Jose Enrique i błędzie Jamesa, Martins bez problemu podwyższył wynik na 2:0.
Podopieczni Tony’ego Adamsa stracili już chęci do dalszej gry, a Danny Guthrie zdobył jeszcze trzecią bramkę dla Srok. Tuż przed końcem meczu wprowadzony w miejsce Martinsa Shola Ameobi wysunął piłkę na 16-sty metr, a młody Anglik pokonał Jamesa, który przy tym golu znów się nie popisał.
Świetna postawa napastników sprawiła, że Sroki po raz pierwszy w tym sezonie mogą się cieszyć zwycięstwem na wyjeździe. Przerwana została seria pięciu meczów bez zwycięstwa. Warto dodać, że Newcastle nie przegrało także od 5 meczów. Za tydzień na St. James’ Park przyjedzie Tottenham, który przegrał w lidze ze Srokami kolejnych… 5 meczów.