28.12.2008, St. James' Park, Newcastle
20 kolejka rozgrywek
Newcastle 1-5(1-2) Liverpool
Edgar 45' - Gerrard 31',66', Hyypia 36', Babel 50', Alonso 77'-k
6 | Strzały celne | 13 |
3 | Strzały niecelne | 9 |
3 | Strzały zablokowane | 3 |
4 | Rzuty rożne | 9 |
7 | Faule | 11 |
3 | Spalone | 5 |
2 | Żółte kartki | 1 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 52114 | ||
Sędzia: Mark Halsey |
Shay Given | Pepe Reina | ||||
David Edgar | Sami Hyypia | ||||
Fabricio Coloccini | Jamie Carragher | ||||
Steven Taylor | Emiliano Insua | ||||
46' | Jose Enrique | Daniel Agger | |||
56' | Nicky Butt | Steven Gerrard | 70' | ||
Danny Guthrie | Javier Mascherano | ||||
Charles N'Zogbia | Lucas Leiva | ||||
79' | Michael Owen | Dirk Kuyt | 79' | ||
Damien Duff | Yossi Benayoun | 60' | |||
Jonas Gutierrez | Ryan Babel |
46' | Shola Ameobi | David N'Gog | 70' | ||
56' | Geremi | Martin Skrtel | 79' | ||
79' | Kazenga LuaLua | Xabi Alonso | 60' | ||
Steve Harper | Diego Cavalieri | ||||
Andrew Carroll | Robbie Keane | ||||
Tamas Kadar | Albert Riera | ||||
Francisco Tejeda "Xisco" | Nabil El Zhar |
Komentarz meczowy:
Po serii sześciu meczów bez porażki przyszła pora na dwa przegrane spotkania z rzędu. Po nieudanym, piątkowym wyjeździe do Wigan, tym razem Newcastle zostało rozbite przez Liverpool aż 1:5.
W składzie Newcastle zabrakło kontuzjowanych Habiba Beye’a, Obafemim Martinsa oraz Marka Viduki, a za czerwoną kartkę musiał pauzować Sebastien Bassong. W miejsce francuskiego defensora zagrał David Edgar, a w ataku Michaelowi Owenowi partnerował Damien Duff.
Pierwsza część spotkania to zdecydowana przewaga gości i tylko dobra postawa Shaya Givena oraz sporo szczęścia uchroniło Newcastle przed stratą bramki. Znakomite szanse zmarnowali m.in. Steven Gerrard oraz Lucas.
Kapitan The Reds zdołał się zrehabilitować w 31 minucie, gdy po podaniu Javiera Mascherano, mocnym strzałem skierował piłkę do siatki. Niestety już 5 minut później Sami Hyypia główką trafił w samo okienko podwyższając wynik na 2-0.
Jeszcze w doliczonym czasie pierwszej połowy po rzucie rożnym David Edgar zdobył kontaktową bramkę wlewając tym samym odrobinę nadziei w serca kibiców.
Niestety kilka minut po rozpoczęciu gry Given musiał wyciągać piłkę z bramki po raz trzeci. Błędy obrony spowodowały, że Ryan Babel z najbliższej odległości mógł bez największego problemu zdobyć gola.
Piłkarze Newcastle po utracie tej bramki nie mieli już chęci do gry, ale wprowadzony za Butta Geremi mógł zmniejszyć starty strzałem z rzutu wolnego lecz trafił w poprzeczkę.
W 66 minucie Steven Gerrard po akcji sam na sam z bramkarzem podwyższył wynik na 4:1 dla Liverpoolu pozbawiając piłkarzy oraz kibiców Newcastle wszelkich nadziei.
Na domiar złego David Edgar sfaulował w polu karnym Davida N’Goga i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Xabi Alonso i mocnym strzałem ustalił wynik spotkania.
Tak słabo grających i bezradnych Srok nie widzieliśmy już dawno. Jeszcze tydzień temu strefa spadkowa wydawała się być wystarczająco daleko, dziś już tylko dwa punkty dzielą Newcastle od osiemnastego miejsca.
Po Nowym Roku Newcastle pojedzie do Hull na mecz trzeciej rundy Pucharu Anglii, a 10 stycznia na St. James’ Park przyjedzie West Ham United.