28.12.2009, St. James' Park, Newcastle
24 kolejka rozgrywek
Newcastle 0-0(0-0) Derby
7 | Strzały celne | 2 |
6 | Strzały niecelne | 3 |
0 | Strzały zablokowane | 0 |
12 | Rzuty rożne | 1 |
15 | Faule | 21 |
0 | Spalone | 1 |
1 | Żółte kartki | 3 |
0 | Czerwone kartki | 1 |
Widzów: 47505 | ||
Sędzia: Kevin Wright |
Steve Harper | Stephen Bywater | ||||
Fabricio Coloccini | Paul Connolly | ||||
70' | Ryan Taylor | 90' James McEveley | |||
Steven Taylor | Jake Buxton | ||||
Danny Simpson | Miles Addison | ||||
Jose Enrique | Lee Hendrie | 91' | |||
Alan Smith | Paul Green | ||||
Kevin Nolan | Stephen Pearson | ||||
65' | Andy Carroll | Robbie Savage | |||
78' | Peter Lovenkrands | Rob Hulse | |||
Jonas Gutierrez | DJ Campbell | 68' |
70' | Fabrice Pancrate | Jake Livermore | 91' | ||
65' | Shola Ameobi | Kris Commons | 68' | ||
78' | Nile Ranger | Saul Deeney | |||
Tim Krul | Gary Teale | ||||
Tamas Kadar | Ben Pringle | ||||
Nicky Butt | Lee Croft | ||||
Danny Guthrie | Paul Dickov |
Komentarz meczowy:
47 i pół tysiąca kibiców zebranych na St. James’ Park nie obejrzało dzisiaj bramek. Newcastle United odniosło tylko rozczarowujący remis z Derby County i przewaga nad drugim w tabeli West Bromwich stopniała do 6 punktów.
Pierwsze dwadzieścia minut należało do Newcastle. Na listę strzelców mógł wpisać się Andy Carroll, ale po dośrodkowaniu Petera Lovenkrandsa zdołał trafić tylko w boczną siatkę.
Jeszcze bliżej zdobycia bramki był Ryan Taylor. Były piłkarz Wigan przymierzył z rzutu wolnego i niestety trafił tylko w poprzeczkę. Gdyby piłka zmierzała w światło bramki, golkiper gości byłby bez szans.
Później znów Carroll miał okazję, ale ponownie nie trafił w światło bramki. Zaraz po nim Lovenkrands dostał podanie od Jonasa Gutierreza, lecz z ostrego kąta również nie skierował piłki do bramki.
Najlepszą okazję w pierwszej połowie miał Ryan Taylor, który dostał znakomite prostopadłe podanie i znalazł się w sytuacji „sam na sam” ze Stevenem Bywaterem, jednak uderzył zbyt blisko bramkarza, który odbił piłkę na rzut rożny.
W 25 minucie Newcastle oddało inicjatywę Baranom i to mogło się źle skończyć. Rob Hulse podał przed bramkę do DJ Campbella, który zdecydował się na strzał z pierwszej piłki, ale trafił wprost w dobrze ustawionego Steve’a Harpera.
Do końca pierwszej połowy Newcastle United znów miało przewagę, ale nie była ona tak zdecydowana jak na początku meczu. Nie było już wiele sytuacji podbramkowych i do przerwy piłkarze schodzili przy bezbramkowym wyniku.
Druga połowa nie obfitowała już w tyle sytuacji podbramkowych. W 55 minucie Newcastle zerwało się do ataku, ale nie udało się zdobyć bramki. Steven Taylor po podaniu Carrolla trafił w bramkarza z 10 metrów, a Alan Smith strzelił po ziemi z 25 metrów, lecz zbyt słabo, by zaskoczyć Bywatera.
Sroki zaatakowały znowu w ostatnich 10 minutach, a rezerwowy Nile Ranger mógł zapewnić drużynie 3 punkty. Kevin Nolan wpadł w pole karne i zagrał przed bramkę, gdzie stał Ranger. Ten dostawił tylko nogę i trafił w poprzeczkę, po czym piłka odbił się od linii i wyszła w pole.
W doliczonym czasie gry Jay McEveley sfaulował Gutierreza, za co zobaczył drugą żółtą kartkę i musiał opuścić plac gry. Niestety nie wystarczyło już czasu, by Newcastle mogło to wykorzystać i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Newcastle straciło ważne dwa punkty, tym bardziej, że rywale do awansu swoje mecze wygrali. Na szczęście kolejny ligowy mecz Newcastle zagra dopiero 9 stycznia, więc jest czas na odnalezienie formy. Przeciwnikiem będzie Reading.
Jednak już w sobotę Newcastle zagra w Pucharze Anglii. Sroki pojadą do Plymouth, które obecnie znajduje się w strefie spadkowej, lecz w ostatnich dwóch meczach wygrali i ich sytuacja nie jest już tak beznadziejna jak przed świętami.