05.12.2010, The Hawthorns, West Bromwich
16 kolejka rozgrywek
West Brom 3-1(1-0) Newcastle
Tchoyi 32 Odemwingie 71,89 - Lovenkrands 90
6 | Strzały celne | 4 |
9 | Strzały niecelne | 5 |
5 | Strzały zablokowane | 3 |
7 | Rzuty rożne | 3 |
11 | Faule | 9 |
2 | Spalone | 0 |
0 | Żółte kartki | 5 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 23486 | ||
Sędzia: Mike Dean |
Scott Carson | Tim Krul | ||||
Paul Scharner | Sol Campbell | ||||
Gabriel Tamas | Steven Taylor | ||||
Marek Cech | Danny Simpson | ||||
Gonzalo Jara | Jose Enrique | ||||
78' | Jerome Thomas | Jonas Gutierrez | |||
85' | James Morrison | Cheick Tiote | |||
Somen Tchoyi | Danny Guthrie | 73' | |||
Graham Dorrans | Shola Ameobi | 45' | |||
Chris Brunt | Andy Carroll | ||||
Peter Odemwingie | Wayne Routledge | 74' |
78' | Giles Barnes | Alan Smith | 73' | ||
85' | Steven Reid | Peter Lövenkrands | 45' | ||
Boaz Myhill | Nile Ranger | 74' | |||
Nicky Shorey | Ole Soderberg | ||||
Pablo Ibanez | James Perch | ||||
Marc-Antoine Fortune | Tamas Kadar | ||||
Simon Cox | Leon Best |
Komentarz meczowy:
Bez polotu, pomysłu, ambicji i woli walki – właśnie tak zagrali piłkarze Newcastle w konfrontacji na The Hawthorns z West Bromwich Albion. The Toon po raz kolejny srodze rozczarowali swoich fanów, zdecydowanie ulegając gospodarzom 1:3.
Chris Hughton delegował do gry identyczną jedenastkę, jaka wybiegła w zeszłotygodniowej konfrontacji z Chelsea Londyn. Niestety, tym razem ci sami wykonawcy zaprezentowali się o klasę gorzej i przegrali ważny mecz z jednym z głównych rywali w walce o utrzymanie.
Od początku spotkania to gospodarze przeważali i przejawiali większą ochotę do gry. W 12 minucie po zagraniu z rzutu rożnego Paul Scharner posłał piłkę nad bramką Tima Krula.
W 21. minucie nie popisał się Sol Campbell. Doświadczony defensor wybijając piłkę trafił w nogi Somena Tchoyi. Futbolówka ostatecznie trafiła do Petera Odemwingie, który pomknął na bramkę Newcastle, na szczęście w tej sytuacji nie trafił.
Newcastle stwarzało groźne sytuacje praktycznie tylko po stałych fragmentach gry. Niestety ani Shola Ameobi, ani Steven Taylor nie potrafili skierować piłki w światło bramki.
W 32. minucie przewaga gospodarzy została potwierdzona golem. Zawodnicy Newcastle nieporadnie próbowali oddalić grę od swojej bramki. Wskutek złego wybicia piłka trafiła pod nogi Somena Tchoyi. Kameruńczyk długo zastanawiał się, co zrobić z piłką, ostatecznie wykorzystał opieszałość defensorów Srok i pięknie
przymierzył, nie dając Krulowi żadnych szans.
Chwilę później Tchoyi ponownie zagroził bramce The Toon. Na szczęście holenderski bramkarz The Magpies był czujny i obronił strzał z ostrego kąta. Świetnie spisał się także w 42. minucie, kiedy złapał nieprzyjemny strzał z dystansu Jamesa Morrisona.
Od początku drugiej połowy w napadzie Newcastle grał Peter Lovenkrands, który zastąpił zupełnie bezproduktywnego Ameobiego. Jednak to nie Duńczyk, a Steven Taylor był bardzo blisko zdobycia wyrównującego gola. Środkowy obrońca doszedł do precyzyjnej wrzutki Wayne’a Routledge’a i uderzył głową, jednak fenomenalnym refleksem popisał się bramkarz gospodarzy Scott Carson, który sparował strzał nad poprzeczkę.
W 59. minucie swoje nieprzeciętne umiejętności pokazał Jonas Gutierrez. Argentyńczyk popisał się kapitalnym rajdem przez pół boiska, po czym dość szczęśliwie przerzucił piłkę nad Carsonem. Niestety w ostatniej chwili futbolówkę z linii bramkowej wybił defensor The Baggies, Marek Cech.
Pięć minut później golkiper West Brom po raz kolejny w fenomenalnym stylu zapobiegł utracie bramki. Gutierrez dośrodkował w pole karnego z lewego skrzydła, a Carson w ostatniej chwili zdjął piłkę z głowy Lovenkrandsa.
Po chwilowym okresie przewagi Newcastle gospodarze podkręcili tempo. Oznaką tego była seria strzałów z dystansu niezwykle aktywnego Morrisona. Krul musiał się sporo napocić, by żaden z nich nie wpadł do jego świątyni.
W 71. minucie na tytuł Ofermy Roku zapracował sobie Danny Guthrie. Pomocnik The Toon w tragicznie-komiczny sposób stracił futbolówkę w środku
boiska. Przejął ją Odemwingie, który błyskawicznie popędził na bramkę Krula, ograł dwójkę środkowych obrońców Srok i strzelił obok bezradnego Holendra. Guthrie tymczasem opuścił boisko na noszach z powodu – wygląda na to – poważnej kontuzji, której nabawił się podczas swojego fatalnego zagrania.
W 89. minucie podopiecznych Hughtona całkowicie na łopatki rozłożył Odemwingie. Nigeryjczyk przyjął piłkę zagraną przez jednego z kolegów, wpadł w pole karne, minął Krula i bez problemów strzelił do pustej bramki. Pytanie tylko, gdzie w tej sytuacji byli obrońcy Newcastle?
W doliczonym czasie gry Peter Lovenkrands dał chwilę radości
sympatykom Srok, którzy wiernie kibicowali swoim zawodnikom na The Hawthorns. Duńczyk wpakował piłkę do siatki, dobijając strzał Andy’ego Carrolla.
W tym sezonie niełatwo jest być kibicem Newcastle. Każdy kolejny mecz to wielka niewiadomo, można spodziewać się zarówno świetnego występu, jak i totalnej kompromitacji. Oby w starciu z Liverpoolem przyszedł czas na to pierwsze.