28.08.2011, St. James' Park, Newcastle
3 kolejka rozgrywek
Newcastle 2-1(0-0) Fulham
Best 48,66 - Dempsey 88
6 | Strzały celne | 6 |
3 | Strzały niecelne | 7 |
3 | Strzały zablokowane | 5 |
6 | Rzuty rożne | 6 |
19 | Faule | 9 |
5 | Spalone | 3 |
2 | Żółte kartki | 1 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 42684 | ||
Sędzia: K Friend |
Tim Krul | Mark Schwarzer | ||||
Fabricio Coloccini | Aaron Hughes | ||||
Ryan Taylor | Brede Hangeland | ||||
Steven Taylor | Chris Baird | ||||
Danny Simpson | Matthew Briggs | ||||
Jonas Gutierrez | Danny Murphy | ||||
Yohan Cabaye | Steve Sidwell | ||||
Cheick Tiote | Clint Dempsey | ||||
86' | Leon Best | Damien Duff | |||
63' | Peter Lovenkrands | Pajtim Kasami | 73' | ||
Gabriel Obertan | Moussa Dembele |
79' | Haris Vuckic | Andrew Johnson | 73' | ||
63' | Demba Ba | Neil Etheridge | |||
86' | Alan Smith | Philippe Senderos | |||
Ole Soderberg | Stephen Kelly | ||||
Sylvain Marveaux | Dickson Etuhu | ||||
Sammy Ameobi | Marcel Gecov | ||||
Shane Ferguson | Kerim Frei |
Komentarz meczowy:
Newcastle United odniosło drugie w tym sezonie zwycięstwo z rzędu. Podopieczni Alana Pardew pokonali na St. James’ Park zespół Fulham 2:1 po dwóch bramkach Leona Besta.
Szanse na zdobycie gola z obydwu stron były nieliczne. Fulham jak i Newcastle miały wyrównany procent posiadania piłki, lecz żadna z przeprowadzanych przez nich akcji nie kończyła się bramką. W 33. minucie z rzutu wolnego próbował strzelać Ryan Taylor, jednak trafił prosto w mur.
Pod bramką Marka Schwarzera zawrzało dopiero w doliczonym czasie gry. Po dośrodkowaniu Cheika Tiote bliski strzelania bramki był Jonas Gutierrez, lecz jego strzał głową zdołał obronić golkiper gości.
Wynik nie uległ zmianie i do szatni piłkarze obydwu drużyn schodzili przy stanie 0:0. Dopiero w drugiej części spotkania Newcastle zaczęło na dobre atakować. Wpierw piękny rajd Obertana strzałem zakończył Leon Best. Po tej akcji z rzutu rożnego próbował zaskoczyć Schwarzera Cabaye, aż w końcu piłka spadła pod nogi Ryana Taylora, po którego strzale minimalnie minęła bramkę Australijczyka.
O ile w pierwszej połowie można było zasnąć, tak w drugiej co chwila coś się działo. W 48. minucie bramkę zdobył Leon Best. Strzałem z dystansu popisał się Cabaye, błąd przy interwencji popełnił Schwarzer i Irlandczykowi nie pozostało nic innego jak dopełnić formalności i dobić piłkę do pustej bramki.
W 56. minucie groźnie było pod bramką Tima Krula. Z prawej strony dośrodkowywał Damien Duff, a ładną główką popisał się Steve Sidwell. Tylko fantastyczna postawa, bardzo dobre ustawienie i refleks Holendra uratowały Newcastle przed stratą bramki.
10 minut później kolejną bramkę zdobył Best. Sroki wyprowadziły ładną kontrę – Obertan przerzucił piłkę do wprowadzonego wcześniej Demby Ba, Senegalczyk mocnym, płaskim dośrodkowaniem znalazł w polu karnym Irlandczyka i ten, pomimo asysty obrońców przyjęciem piłki zgubił jednego z nich, otworzył sobie drogę do bramki i pokonał bezradnego Schwarzera. 2:0.
Fulham starało się odrobić straty, lecz ich ataki zatrzymywał albo Krul, albo obrońcy Srok. W 77. minucie z rzutu wolnego prosto na głowę Sidwella dośrodkowywał Danny Murphy, lecz i tym razem kapitalnym wręcz refleksem popisał się bramkarz Newcastle.
Jednak i tak dobrze sprawująca się obrona musiała się kiedyś poddać, co stało się dopiero w 88. minucie. Po raz kolejny rzut wolny wykonywał Murphy, lecz tym razem posłał piłkę w pole karne Krula, gdzie znalazł się Clint Dempsey. Amerykanin uderzeniem głową przelobował źle ustawionego bramkarza Srok i strzelił kontaktowego gola dla Fulham.
Jednak to było za mało na Newcastle i do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Podopieczni Alana Pardew odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu w ciągu ostatnich ośmiu dni i powoli zaczyna być widoczny zalążek stylu w grze zawodników Srok. Cieszą zasłużone trzy punkty i postawa nowych zawodników – Gabriela Obertana, Yohana Cabaye i Demby Ba, który pomimo niezbyt udanego debiutu zdaje się odnajdywać na Tyneside. Martwi natomiast uraz Harisa Vuckicia, jednakże wydawało się, że z jego dłonią nie stało się nic poważnego.