30.03.2013, City of Manchester Stadium, Manchester
31 kolejka rozgrywek
Man City 4-0(2-0) Newcastle
C Tevez (41) D Silva (45+2) V Kompany (56) J Perch (sam 69)
8 | Strzały celne | 1 |
12 | Strzały niecelne | 4 |
1 | Strzały zablokowane | 5 |
9 | Rzuty rożne | 2 |
7 | Faule | 9 |
6 | Spalone | 3 |
0 | Żółte kartki | 2 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 47201 | ||
Sędzia: N Swarbrick |
Joe Hart | Robert Elliot | ||||
73' | Vincent Kompany | Danny Simpson | |||
Pablo Zabaleta | Mapou Yanga-Mbiwa | ||||
Joleon Lescott | Jonás Gutiérrez | ||||
Gaël Clichy | Steven Taylor | ||||
71' | Samir Nasri | Yohan Cabaye | 74' | ||
Gareth Barry | Moussa Sissoko | ||||
83' | David Silva | Vurnon Anita | |||
Yaya Touré | Yoan Gouffran | 63' | |||
Edin Dzeko | Gabriel Obertan | 45' | |||
Carlos Tevez | Papiss Demba Cisse |
73' | Javi Garcia | Gael Bigirimana | 74' | ||
71' | Sergio Agüero | Dan Gosling | 63' | ||
83' | Scott Sinclair | James Perch | 45' | ||
Costel Pantilimon | Steve Harper | ||||
Aleksandar Kolarov | Curtis Good | ||||
Kolo Touré | Sylvain Marveaux | ||||
James Milner | Adam Campbell |
Komentarz meczowy:
Ktokolwiek oglądał dzisiejszy mecz, nie mógł mieć wątpliwości, która z drużyn walczy o mistrzostwo Anglii, a która o zachowanie ligowego bytu. The Citizens dali Srokom lekcję futbolu, pewnie zwyciężając na własnym stadionie 4:0.
Wydawało się, że Newcastle wróciło już na właściwe tory i celem klubu nie jest już utrzymanie się w Premier League, a walka o pierwszą dziesiątkę. Tymczasem po nieszczęśliwej porażce z Wigan i, co tu mówić, planowej przegranej w Manchesterze Sroki znów znajdują się trzy punkty nad strefą spadkową, a już jutro zrównać mogą się punktami z Aston Villą.
Z powodu kontuzji Alan Pardew miał problemy ze zestawieniem linii defensywy w tym meczu. Ostatecznie na bokach obrony zobaczyliśmy Jonasa Gutierreza i Danny`ego Simpsona. Na boisku pojawił się także Vurnon Anita, w miejsce narzekającego na uraz Cheicka Tiote.
Tak sklecona obrona strzeżonej przez Roba Elliota bramki, padła na pięć minut przed końcem pierwszej połowy. Gael Clichy posłał doskonałą piłkę przed linią obrony, w poprzek niemal całego pola karnego Newcastle, a całą akcję zamknął Carlos Tevez, z bliskiej odległości pakując piłkę do siatki.
Nim piłkarze zeszli na przerwę, zawodnicy Roberto Manciniego podwoili prowadzenie. Samir Nasri minął przed polem karnym Obertana, między trzema piłkarzami Srok podał piłkę do Silvy, a ten strzałem w długi róg pokonał Elliota. Nawet gdyby postawić tyczki treningowe zamiast zawodników Newcastle, The Citizens nie rozegraliby piłki z większą łatwością. Różnica w umiejętnościach piłkarzy byłą wręcz boleśnie widoczna.
W 56. minucie szczęście uśmiechnęło się do mistrzów Anglii - piłkę z dystansu uderzył Vincent Kompany, ta odbiła się od Percha, myląc golkipera gości i zatrzepotała w siatce.
Dwadzieścia minut przed końcem spotkania dzieła zniszczenia dokonał Yaya Toure, który przebił się przez gromadę czterech piłkarzy Newcastle i silnym strzałem zmieścił piłkę obok obstawionego przez Elliota słupka. Sroki kolejny raz wyglądały przy podopiecznych Roberto Manciniego, jak juniorzy.
Mało kto oczekiwał innego rezultatu w dzisiejszym spotkaniu niż zwycięstwo gospodarzy, zwłaszcza wobec kolejnych kontuzji w formacji obronnej drużyny Alana Pardew. Przed Newcastle teraz ciężki okres - w ciągu dziesięciu dni Sroki rozegrają cztery mecze, dwa spotkania w ramach Ligi Europy z Benficą Lizbona i dwa niezwykle ważne, w kontekście utrzymanie w Premier League, spotkania na własnym terenie z Fulham i Sunderlandem. Jeśli twierdza St. James` Park padnie w którymkolwiek z ligowych meczów, po trzech sezonach Newcastle wróci najpewniej do Championship...