02.11.2013, St. James' Park, Newcastle
10 kolejka rozgrywek
Newcastle 2-0(0-0) Chelsea
Y Gouffran (68) L Remy (89)
8 | Strzały celne | 2 |
7 | Strzały niecelne | 11 |
2 | Strzały zablokowane | 6 |
3 | Rzuty rożne | 8 |
13 | Faule | 11 |
3 | Spalone | 4 |
2 | Żółte kartki | 2 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 51674 | ||
Sędzia: Simon Bennett |
Tim Krul | Petr Cech | ||||
Davide Santon | Branislav Ivanovic | ||||
Michael Williamson | Ashley Cole | ||||
Mapou Yanga-Mbiwa | David Luiz | ||||
Mathieu Debuchy | John Terry | ||||
Yohan Cabaye | Ramires | ||||
Moussa Sissoko | Frank Lampard | 70' | |||
85' | Yoan Gouffran | Juan Mata | 62' | ||
53' | Ismael Cheik Tioté | Oscar | |||
Loïc Remy | Eden Hazard | ||||
62' | Shola Ameobi | Fernando Torres | 62' |
85' | Gabriel Obertan | Andre Schürrle | 70' | ||
53' | Vurnon Anita | Willian | 62' | ||
62' | Papiss Demba Cisse | Samuel Eto'o | 62' | ||
Robert Elliot | Mark Schwarzer | ||||
James Tavernier | Gary Cahill | ||||
Hatem Ben Arfa | César Azpilicueta | ||||
Sammy Ameobi | John Mikel Obi |
Komentarz meczowy:
Jose Mourinho dzień przed meczem z Newcastle stwierdził, że jego piłkarzom zawsze ciężko grało się na St. James' Park, a dzisiejszy mecz zdaje się tylko to potwierdzać. Sroki pokonały na własnym stadionie londyńską Chelsea dając pokaz swoich umiejętności, charakteru i ambicji. Bramki Yoana Gouffrana i Loica Remy'ego sprawiły, że 3 punkty zostały w Tyneside.
Pierwsze 45 minut jednak nie pokazywało, że na stadionie padną jakiekolwiek bramki. Praktycznie poza sytuacją z 13. minuty, kiedy to po strzałach Johna Terry'ego i Fernando Torresa dwukrotnie Tima Krula ratowała poprzeczka, obydwa zespoły grały raczej statycznie i wyczekiwały błędów rywali. Nie błąd, a swoją okazję Chelsea miała jeszcze w 38. minucie, gdy strzałem głową popisał się Terry, a piłkę z linii bramkowej wybił Davide Santon.
Po zmianie stron to ekipa Newcastle zaprezentowała znacznie lepsze widowisko. Sprawiło to głównie wejście Vurnona Anity, który w drugiej połowie zmienił Cheika Tiote. Holender wniósł do akcji Srok więcej kreatywności, aniżeli robił to Iworyjczyk, który był odpowiedzialny głównie za destrukcję. Swoją drogą znów pomocnik spisywał się w tej roli znakomicie.
Zmianę w grze podopiecznych Alana Pardew widać było już w 60. minucie, gdy ładnym, prostopadłym podaniem do Sissoko popisał się Mathieu Debuchy. Jednak w sytuacji sam na sam z Cechem górą okazał się golkiper The Blues.
Mimo to Sroki wykorzystały swoją szansę niespełna 10 minut później. Do rzutu wolnego i ustawionej piłki podszedł Yohan Cabaye, który chwilę przed jego wykonaniem odbył krótką wymianę zdań z menedżerem Srok. Przyniosło to skutek, albowiem Francuz dośrodkował futbolówkę prosto na głowę Yoana Gouffrana i ten z kolei nie dał najmniejszych szans na reakcję Petrowi Cechowi.
Parę minut później na boisku zameldował się Papiss Cisse, który w dzisiejszym meczu zabłysnął tylko tym, że po złym przyjęciu w prostej sytuacji piłki przez Senegalczyka Alan Pardew zareagował klasycznym "facepalmem", a fani na trybunach zareagowali jedynie uśmiechem politowania. Z drugiej strony ciężko im się dziwić.
Nadeszła jednak 89. minuta i piłkarze Newcastle przeprowadzili ostatnią akcję w tym meczu. Główną rolę odegrał w tej sytuacji Vurnon Anita, którego wcześnie podaniem obsłużył Obertan. Holender w polu karnym podpiciem piłki minął obrońcę Chelsea i podał prosto do Loica Remy'ego. Napastnik Srok uderzył piłkę z pierwszego kontaktu, a ta, odbijając się od słupka, wpadła do bramki zaskoczonego Cecha!
Lee Mason doliczył dodatkowe pięć minut do tego meczu, jednak wynik do końca już nie uległ zmianie. Newcastle pokonało na St. James' Park Chelsea i zagrało jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie. Taki grający zespół chciałoby się oglądać co tydzień - po raz kolejny bardzo dobre zawody rozegrał Anita, z meczu na mecz rozkręca się Debuchy, a do swojej najlepszej formy zdaje się wrócił Tiote. W dalszym ciągu martwi jednak forma (a raczej jej brak) Papissa Cisse. Chyba, panie Pardew, pora zacząć stawiać na młodego wychowanka - Adama Campbella.