10.11.2013, Tottenham Hotspur Stadium, Londyn
11 kolejka rozgrywek
Tottenham 0-1(0-1) Newcastle
L Remy (13)
| 14 | Strzały celne | 4 |
| 17 | Strzały niecelne | 4 |
| 3 | Strzały zablokowane | 14 |
| 11 | Rzuty rożne | 4 |
| 5 | Faule | 15 |
| 2 | Spalone | 8 |
| 1 | Żółte kartki | 2 |
| 0 | Czerwone kartki | 0 |
| Widzów: 36042 | ||
| Sędzia: Chris Foy | ||
| Brad Friedel | Tim Krul | ||||
| Kyle Walker | Davide Santon | ||||
| Jan Vertonghen | Michael Williamson | ||||
| 45' |  |
Vlad Chiriches | Mapou Yanga-Mbiwa | ||
Michael Dawson  |
Mathieu Debuchy | ||||
| Paulinho | Yohan Cabaye | ||||
| Andros Townsend | Moussa Sissoko | ||||
| 45' | |
Mousa Dembele | Yoan Gouffran | 85' | |
| 69' | |
Gylfi Sigurdsson | Ismael Cheik Tioté | ||
| Christian Eriksen | Loïc Remy | 75' | |
||
| Roberto Soldado | Shola Ameobi | 60' | |
||
| 45' |  |
Younes Kaboul | Gabriel Obertan | 85' | |
| 45' | |
Sandro | Papiss Demba Cisse | 75' | |
| 69' | |
Jermain Defoe | Vurnon Anita | 60' | |
| Gomes | Robert Elliot | ||||
| Aaron Lennon | Fabricio Coloccini | ||||
| Lewis Holtby | Hatem Ben Arfa | ||||
| Erik Lamela | Sammy Ameobi | ||||
Komentarz meczowy:
Newcastle United odniosło swoje drugie zwycięstwo z rzędu. Tym razem ofiarą piłkarzy Alana Pardew na White Hart Lane padł Tottenham Hotspur. Jednak niemożliwe byłoby wywiezienie z Londynu trzech punktów, gdyby nie fenomenalna postawa w bramce Tima Krula. Holender wielokrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki i to on zasługuje na miano bohatera tego spotkania.
Mecz, podobnie jak pozostałe spotkania Premier League, rozpoczęła minuta ciszy ku pamięci angielskich kombatantów. Jednak po pierwszym gwizdu Chrisa Foya na murawie rozpoczęła się walka o zwycięstwo. Pierwszą okazję ku temu mieli gospodarze, gdy w 7. minucie ładnym strzałem zza pola karnego popisał się Paulinho. Jednak równie świetną interwencją popisał się Krul, który wyciągnął zmierzającą w okienko bramki piłkę i sparował ją na rzut rożny.
Newcastle odpowiedziało już pięć minut później. I to skutecznie. Futbolówkę w środku pola odzyskał Yoan Gouffran i zagrał prostopadle do wbiegającego między obrońców Loica Remy'ego, a Francuz - będąc sam na sam z Friedelem - położył amerykańskiego golkipera i bez problemu umieścił piłkę w pustej bramce Kogutów!
Tottenham mógł doprowadzić do remisu w 28. minucie meczu. Z rzutu wolnego bliżej środka boiska dośrodkowywał Eriksen, a polu karnym piłkę głową w kierunku bramki skierował Roberto Soldado. Lecz kolejną fantastyczną interwencję zaliczył Tim Krul i po raz kolejny sparował uderzenie na korner!
Niespełna 10 minut później w pojedynku biegowym zmierzyli się Moussa Sissoko z Androsem Towsendem. Górą okazał się reprezentant Francji i znalazł się w dobrej okazji do pokonania Friedela, lecz strzał pomocnika Srok zdołał obronić były reprezentant Stanów Zjednoczonych.
W 42. minucie kolejny raz umiejętności Krula sprawdził Paulinho, jednak i tym razem Holender stanął na wysokości zadania i pierwsza połowa zakończyła się stanem 0:1 dla ekipy Alana Pardew.
W przerwie Andre Villas-Boas dokonał aż dwóch zmian z nadzieją, że nowi na placu gry gracze dadzą impuls jego drużynie. Poniekąd zdało do egzamin, gdyż 5 minut po wznowieniu gry znów golkipera Srok sprawdził tym razem Eriksen. Tottenham nie przestał atakować podczas, gdy Newcastle ograniczyło się do kontrataków. Kolejną okazję Koguty miały w 63. minucie, gdy piłkę po strzale Towsenda sparował przed siebie Krul i dopadł do niej Soldado. Dobitka głową Hiszpana nie sprawiła jednak Holendrowi problemów i tym razem złapał futbolówkę pewnym chwytem.
Do końca spotkania gospodarze przeprowadzali jedynie pojedyncze, bezskuteczne ataki, gdyż dobrze dysponowana po raz kolejny była defensywa Newcastle. Piłkarze Alana Pardew odnieśli długo wyczekiwane zwycięstwo na White Hart Lane i teraz czekają ich dwie konfrontacje na St. James' Park - z Norwich oraz West Bromwich Albion. W pierwszej z nich zabraknie Mathieu Debuchy'ego, który za otrzymaną dziś piątą żółtą kartkę będzie pauzował przez jedno spotkanie.
