11.02.2015, Selhurst Park, Londyn
25 kolejka rozgrywek
Crystal Palace 1-1(0-1) Newcastle
Campbell 71 - Cisse 42
3 | Strzały celne | 1 |
4 | Strzały niecelne | 4 |
0 | Strzały zablokowane | 2 |
5 | Rzuty rożne | 2 |
10 | Faule | 11 |
6 | Spalone | 0 |
1 | Żółte kartki | 2 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 25118 | ||
Sędzia: Andre Marriner |
Julian Speroni | Tim Krul | ||||
Joel Ward | Fabricio Coloccini | ||||
Brede Hangeland | Michael Williamson | ||||
Damien Delaney | Massadio Haidara | ||||
68' | Martin Kelly | Daryl Janmaat | |||
Wilfried Zaha | Moussa Sissoko | ||||
James McArthur | Yoan Gouffran | ||||
Joe Ledley | Jack Colback | ||||
Jason Puncheon | Ayoze Pérez | 90' | |||
26' | Yaya Sanogo | Rémy Cabella | 86' | ||
66' | Marouane Chamakh | Papiss Demba Cisse | 78' |
68' | Yannick Bolasie | Emmanuel Riviere | 90' | ||
26' | Fraizer Campbell | Paul Dummett | 86' | ||
66' | Dwight Gayle | Mehdi Abeid | 78' | ||
Wayne Hennessey | Freddie Woodman | ||||
Adrian Mariappa | Ryan Taylor | ||||
Jordon Mutch | Vurnon Anita | ||||
Glenn Murray | Gabriel Obertan |
Komentarz meczowy:
Nie lada skutecznością popisali się dzisiejszego wieczora zawodnicy Newcastle. Jeden celny strzał na bramkę rywala wystarczył, by piłka zatrzepotała w siatce. Taką samą zdobyczą pochwalić mogli się piłkarze Crystal Palace i w efekcie pojedynek menedżera ze swym niedawnym asystentem nie został rozstrzygnięty.
Pierwsza połowa meczu nie przyniosła wielu akcji podbramkowych. Śmielej poczynali sobie gospodarze, jednak oprócz strzału z ostrego kąta, który nie zmusił Krula do większego wysiłku, nie potrafili oni stworzyć większego zagrożenia przed świątynią holenderskiego bramkarza.
W 35. minucie arbiter w trzecim kolejnym meczu nie uznał bramki strzelonej Newcastle i trzeci raz była to decyzja słuszna. Jason Puncheon wrzucił futbolówkę w pole karne, a do siatki skierował ją głową Campbell, jednak uprzednio Sroki umiejętnie wysunęły linię obrony, zostawiając zawodnika na pozycji spalonej.
Kilka minut później piłka wpadła do bramki Crystal Palace i tym razem wszystko odbyło zgodnie z przepisami. Sissoko doskonałym podaniem obsłużył Janmaata. Holender popędził prawym skrzydłem i dośrodkował piłkę z pod linii końcowej wprost na głowę Cisse, a napastnik Newcastle takich okazji w tym sezonie nie zwykł marnować.
Po wznowieniu gry nieodpowiedzialne zagranie Cabelli przy wyprowadzaniu piłki sprawiło, że piłkę przejęli przeciwnicy. Janmaat ratować musiał się faulem w niebezpiecznej odległości od bramki, jednak rywale nie zdołali wykorzystać rzutu wolnego z dogodnej pozycji.
Od początku drugiej połowy Orły ostro mocno naparły na Newcastle, a pod polem karnym drużyny prowadzonej przez Johna Carvera raz po raz robiło się nerwowo. Jak zawsze pod wpływem ostrego pressingu w szeregi Srok wdarła się niedokładność i niepotrzebne straty.
W 72. minucie gospodarze dopięli swego. Stratę na prawym skrzydle zanotował Gouffran, piłkę przejął Bolasie i posłał dochodzące dośrodkowanie w pole karne Newcastle. Przerażająco wolny Williamson nie zdołał przeciąć podania, a Campbell wślizgiem wpakował futbolówkę do bramki.
Po chwili obrona Newcastle znów dała się koszmarnie podejść. Wilfried Zaha zakradł się za plecy defensywy, a otrzymawszy piłkę uderzył na bramkę, jednak jego strzał w ostatniej chwili zablokował Janmaat. Gdyby w tej sytuacji padła bramka, największe pretensje można by jednak mieć do sędziego, Zaha znajdował się bowiem na ewidentnym spalonym w momencie podania.
W jedynej godnej uwagi akcji Newcastle w drugiej połowie, Ayoze Perez wykorzystał błąd rywali, przejął piłkę na lewej stronie boiska, zagrał do Cisse, jednak uderzenie Senegalczyka zza pola karnego poszybowało nad bramką Orłów.
Tymczasem John Carver postanowił bronić jednego punktu zdejmując z boiska Cisse i Cabelle, a w ich miejsce wzmocnił defensywną siłę zespołu Mehdim Abeidem i Paulem Dummettem. Tą decyzję fani skwitowali przyśpiewką "czy jesteś Pardew w przebraniu?".
Nie jednak wprowadzeni zawodnicy, a Tim Krul uchronił zespół przed porażką w końcowych minutach spotkania. Po rzucie rożnym Brede Hangeland posłał piłkę głową tuż przy słupku bramki Newcastle, jednak Holender światowej klasy interwencją zapobiegł nieszczęściu.