02.05.2015, Walkers Stadium, Leicester
35 kolejka rozgrywek
Leicester 3-0(2-0) Newcastle
Ulloa 1', 48'; Morgan 17'
7 | Strzały celne | 3 |
12 | Strzały niecelne | 9 |
3 | Strzały zablokowane | 4 |
10 | Rzuty rożne | 7 |
10 | Faule | 13 |
3 | Spalone | 1 |
1 | Żółte kartki | 4 |
0 | Czerwone kartki | 1 |
Widzów: 31576 | ||
Sędzia: Mike Dean |
Kasper Schmeichel | Tim Krul | ||||
Wes Morgan | Fabricio Coloccini | ||||
Robert Huth | 62' Michael Williamson | ||||
68' | Marcin Wasilewski | 91' Daryl Janmaat | |||
Matthew James | Paul Dummett | ||||
Marc Albrighton | Ryan Taylor | 58' | |||
Jefferey Schlupp | Moussa Sissoko | ||||
74' | Esteban Cambiasso | Jack Colback | |||
Riyad Mahrez | Jonás Gutiérrez | ||||
Jamie Vardy | Emmanuel Riviere | 64' | |||
78' | Leonardo Ulloa | Ayoze Pérez | 74' |
68' | Ritchie De Laet | Siem De Jong | 58' | ||
74' | Dean Hammond | Vurnon Anita | 64' | ||
78' | Andrej Kramaric | Adam Armstrong | 74' | ||
Mark Schwarzer | Freddie Woodman | ||||
Paul Konchesky | Rémy Cabella | ||||
Daniel Drinkwater | Sammy Ameobi | ||||
Chris Wood | Mehdi Abeid |
Komentarz meczowy:
W meczu o sześć punktów Sroki w tragicznym stylu przegrały z jednym z głównych rywali do utrzymania się w Premier League 0:3. Dorobek punktowy drużyny nie zmienił się od przeszło dwóch miesięcy i na trzy kolejki przed końcem sezonu Newcastle znajduje się dwa oczka nad strefą spadkową.
Choć kolejny sezon Newcastle nie zachwyca swoją grą, jeszcze kilka miesięcy temu nie pomyślenia byłoby, że w pojedynku z Leicester to Lisy będą faworytem do zwycięstwa. Bukmacherzy nie widzieli większych szans w tym meczu choćby na remis ekipy Johna Carvera, jednak porażka na boisku beniaminka 0:3 nadaje nowe znaczenie słowu "kompromitacja".
Kibice Newcastle powitali swoich piłkarzy banerem: "Nie żądamy drużyny, który wygrywa, żądamy klubu, który się stara", zawodnicy najwyraźniej jednak nie dostrzegli apelu fanów. Choć to goście rozpoczęli spotkanie, już po 36 sekundach meczu, piłka znalazła się w ich bramce. Piłkę po pierwszym stałym fragmencie gry tego popołudnia do bramki skierował Leonardo Ulloa. Jeśli to nie był doskonały dowód złożenia broni przez piłkarzy w czarno-białych koszulkach, nadchodzące minuty miały przynieść kolejne.
Kwadrans później obrona Srok znów fatalnie zachowała się przy stałym fragmencie gry i jeśli na trybunie zajmowanej przez fanów Newcastle znajdował się jeszcze ktoś, kto wierzył że jego drużyna wywiezie z King Power Stadium choćby punkt, po siedemnastu minutach meczu musiał otrząsnąć się z wszelkich złudzeń.
Na potwierdzenie tego Ulloa postawił kropkę na "i" trafiając z rzutu karnego po faulu Emmanuela Riviere na Marcinie Wasilewskim, a piłkarze Newcastle poczęli opuszczać tonący okręt. Najpierw Mike Williamson postanowił dopomóc drużynie eliminując się z kolejnych dwóch spotkań. Obrońca Srok w ciągu siedmiu minut zgarnął dwie żółte kartki i na pół godziny przed końcem spotkania udać się musiał do szatni.
Udziału w tej farsie dość miał również Daryl Janmaat, który na skolekcjonowanie dwóch żółtych kartoników potrzebował znacznie więcej czasu, jednak w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry dopiął swego i Holendra w spotkaniach z WBA i QPR także nie zobaczymy. Tym samym John Carver w jednym meczu stracił dwóch obrońców.
Na trzy kolejki przed końcem sezonu walka o utrzymanie w Premier League nabiera solidnych rumieńców. Wydaje się, że sprawa rozstrzygnie się między dwoma odwiecznymi rywalami, Sunderlandem i Newcastle. Czarne Koty niespodziewanie pokonały wczoraj Southampton i by przeskoczyć Newcastle potrzebują raptem dwóch punktów, o które nie będzie jednak łatwo, bowiem podopiecznych Dick Advocaata czekają wyjazdowe spotkania z Evertonem, Arsenalem i Chelsea oraz pojedynek przed własną widownią z wczorajszym pogromcą Srok.