02.01.2016, Emirates Stadium, Londyn
20 kolejka rozgrywek
Arsenal 1-0(0-0) Newcastle
Koscielny 72’
3 | Strzały celne | 6 |
12 | Strzały niecelne | 9 |
6 | Strzały zablokowane | 2 |
7 | Rzuty rożne | 4 |
10 | Faule | 9 |
2 | Spalone | 0 |
2 | Żółte kartki | 2 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 59257 | ||
Sędzia: Anthony Taylor |
Petr Cech | Robert Elliot | ||||
Per Mertesacker | Fabricio Coloccini | ||||
Laurent Koscielny | Paul Dummett | ||||
Nacho Monreal | Chancel Mbemba | ||||
Hector Bellerin | Daryl Janmaat | ||||
Mesut Özil | Jack Colback | 79' | |||
81' | Theo Walcott | Georginio Wijnaldum | |||
68' | Alex Oxlade-Chamberlain | Moussa Sissoko | |||
Aaron Ramsey | Ismael Tioté | 87' | |||
Mathieu Flamini | Ayoze Pérez | ||||
89' | Olivier Giroud | Aleksandar Mitrovic |
81' | Kieran Gibbs | Florian Thauvin | 79' | ||
68' | Joel Campbell | Siem De Jong | 87' | ||
89' | Calum Chambers | Karl Darlow | |||
David Ospina | Jamaal Lascelles | ||||
Gabriel Paulista | Kevin Mbabu | ||||
Alex Iwobi | Yoan Gouffran | ||||
Jeff Reine-Adelaide | Ivan Toney |
Komentarz meczowy:
Sroki rozpoczęły nowy rok, tak samo jak zakończyły stary – od porażki 0:1.
Trzecią kolejną porażkę odnotowało dziś Newcastle na boisku Emirates Stadium. Piłkarzy Steviego McClarena można pochwalić za to, że na obiekcie ekipy prowadzącej już w wyścigu o mistrzostwo Anglii byli dla gospodarzy równorzędnym rywalem. Za to, że mądrze rozgrywali piłkę, potrafili wymienić kilka krótkich podań na niewielkiej przestrzeni, bez kompleksów wdawali się w indywidualne pojedynki i - co najważniejsze – często wychodzili z nich zwycięsko. Za to, że pokazali charakter i zaangażowanie. Na koniec jednak liczy się jednak to, co w siatce, a tej kwestii Newcastle nie ma nic do powiedzenia od długich 322 minut.
Sroki mogły to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść, po końcowym gwizdku nie można jednak nawet powiedzieć, że remis byłby sprawiedliwszy, bo sytuacje, jakie stworzyło sobie Newcastle, trzeba potrafić wykorzystać, jeśli chce się myśleć o korzystnym rezultacie. Jeśli najlepszy strzelec zespołu nie potrafi przekuć na bramkę sytuacji sam na sam z bramkarzem przeciwnika, a sprowadzony za kilkanaście milionów funtów napastnik nie jest w stanie wcelować w prostokąt o wymiarach przeszło siedem na dwa metry, pozycja Srok w ligowej tabeli nie może dziwić.
Z postawy zespołu można by było być zadowolonym, gdyby zasadne było założenie, że w kolejnych spotkaniach drużyna zaprezentuje podobny poziom. Tymczasem Sroki niejednokrotnie pokazały, że spinają się przeciwko najlepszym, a gubią punkty w pojedynkach z ogórkami. Oczywiście, że od Newcastle nie można wymagać zwycięstwa nad Arsenalem, gdyby jednak piłkarze potrafili wykrzesać z siebie tyle chęci i zaangażowania, co dzisiejszego popołudnia, na półmetku rozgrywek nie patrzyliby z niepokojem na oddalające się ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli Premier League.
Schodzących do szatni piłkarzy Newcastle żegnały po końcowym gwizdku gromkie brawa za chęci. Oby za tydzień fani mogli oklaskiwać także rezultaty…