06.02.2016, St. James' Park, Newcastle
25 kolejka rozgrywek
Newcastle 1-0(1-0) West Brom
Mitrovic 32’
7 | Strzały celne | 0 |
12 | Strzały niecelne | 7 |
0 | Strzały zablokowane | 6 |
8 | Rzuty rożne | 4 |
12 | Faule | 12 |
1 | Spalone | 2 |
0 | Żółte kartki | 3 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 50152 | ||
Sędzia: Lee Mason |
Robert Elliot | Ben Foster | ||||
Fabricio Coloccini | Jonas Olsson | ||||
Rolando Aarons | James Chester | ||||
Daryl Janmaat | Gareth McAuley | ||||
Steven Taylor | Craig Dawson | ||||
Georginio Wijnaldum | Claudio Yacob | ||||
Moussa Sissoko | Craig Gardner | 45' | |||
90' | Jonjo Shelvey | James McClean | |||
Ismael Tioté | Darren Fletcher | ||||
88' | Andros Townsend | Sandro | 45' | ||
Aleksandar Mitrovic | Victor Anichebe | 74' |
90' | Henri Saivet | Saido Berahino | 45' | ||
88' | Ayoze Pérez | Alex Pritchard | 45' | ||
Callum Williams | Salomon Rondon | 74' | |||
Karl Darlow | Boaz Myhill | ||||
Liam Gibson | Sébastien Pocognoli | ||||
Daniel Tan Barlaser | Stephane Sessegnon | ||||
Seydou Doumbia | Rickie Lambert |
Komentarz meczowy:
Piłkarze Newcastle znów dobrze zaprezentowali się przed własną publicznością i w pełni zasłużenie pokonali West Bromwich Albion 1:0.
Jakże podobny był to mecz do potyczki, którą oglądaliśmy w środę na Goodison Park. Tylko tym razem to Newcastle było spritem. Sroki nie dały dziś przeciwnikowi pograć i do 80. minuty w pełni kontrolowały wydarzenia boiskowe. McClaren oczekiwał od swych piłkarzy reakcji po żenującym występie w Liverpoolu i tej reakcji się doczekał. Wszystko, co nie funkcjonowało w meczu z Evertonem, dzisiejszego popołudnia działało bez zarzutu.
Sroki z przytupem rozpoczęły spotkanie, na bramkę gości sunął atak za atakiem, piłka chodziła jak po sznurku, akcje się zazębiały, a zawodnicy Tony`ego Pulisa zredukowani zostali do roli statystów. Posiadanie piłki na poziomie 78% w pierwszej połowie mówi wszystko. Jeśli do czegoś można się było przyczepić, to tylko tradycyjnie do skuteczności piłkarzy w czarno-białych koszulkach.
Już po pół godzinie gry Cheick Tiote kapitalnym strzałem z dystansu umieścił piłkę w bramce. Dwóch piłkarzy Newcastle znajdowało się w tym momencie pomiędzy bramkarzem a ostatnim obrońcą gospodarzy, żaden z nich jednak nie uczestniczył w akcji i chorągiewka sędziego liniowego nie drgnęła. Mimo to, po krótkiej konsultacji panów w żółtych koszulkach, prowadzący zawody, Lee Mason, zdecydował się bramki nie uznać, wychodząc z założenia, że Aleks Mitrovic ograniczył widoczność bramkarza.
Sroki zareagowały na tą kontrowersję w najlepszy możliwy sposób. Już dwie minuty później Jonjo Shelvey wyśmienitym podaniem uruchomił Mitrovica, a Serb tym razem się nie pomylił.
Drugą połowę Newcastle rozpoczęło w ten sam sposób co pierwszą. Na grę piłkarzy McClarena patrzyło się z przyjemnością, a goście powinni byli zostać co najmniej kolejne dwie bramki w tyle, jednak Mitrovic uderzył prosto w bramkarza, Wijladum nad bramką, Townsend w słupek, a Sissoko, chyba sam nie potrafi powiedzieć, co zrobił.
Im bliżej końcowego gwizdka, tym bardziej Sroki zwalniały tempo, celując w dowiezienie minimalnego prowadzenia do końca. W efekcie ostatni kwadrans spotkania kosztował fanów nie mało nerwów. Taktyka gospodarzy o mały włos nie kosztowała Newcastle stratę bezcennych punktów, szczęśliwie, gdy przysnęła defensywa, Craig Dawson posłał piłkę w trybuny, a po chwili podanie Salomona Rondona, do Saido Berahino w ostatnim momencie przeciął Daryl Janmaat.