Newcastle United Aktualności
Za kulisami Newcastle United cz.2
2012-06-15 21:13:39 Komentarze:Od wczoraj na naszej stronie można przeczytać o ciekawostkach zza kulis naszego klubu. Przez kolejnych kilka dni codziennie będzie ukazywała się część na temat danego działu oraz jak on funkcjonuje w Newcastle United. Zapraszam do czytania.
KUCHNIA
Szef kuchni Liz Hornsby ciężko pracuje od godziny 8:00 rano po to, by zawodnicy oraz sztab szkoleniowy mieli co zjeść na śniadanie.
Podczas gdy trwają przygotowania do lunchu, co chwilę przychodzi ktoś, by złożyć zamówienie na śniadanie. Jajecznica z ketchupem dla trenera bramkarzy Andy'ego Woodmana, która jest serwowana do stolika, przy którym siedzi razem ze Stevem Stonem oraz Johnem Carverem. Ostatni z zamówieniem przychodzą Hatem Ben Arfa oraz Papiss Cisse, który zamawia tosty z kremem czekoladowym.
Odkąd Kenny Dalglish został pierwszym managerem, którym zrewolucjonizował nawyki żywieniowe w klubie, Liz pracowała ze wszystkimi managerami oraz sztabem, żeby zapewnić menu dla drużyny w ciągu tygodnia oraz przed meczami.
Spośród wszystkich protein, węglowodanów, mięsa koziego, które przygotowuje codziennie lub na specjalne dni z motywem przewodnim, zawsze będzie jedna stała potrawa: pudding ryżowy Sir Bobby’ego.
„Przyszedł do mnie pewnego dnia i chciał zjeść coś słodkiego, więc zapytałam czy lubi pudding ryżowy. Potem chciał go jeść co tydzień. Raz przyszedł nawet Alan Shearer, żeby spróbować i jemu też smakował”.
„Teraz robię od 70 do 80 porcji puddingu tygodniowo, czasem więcej, ponieważ niektórzy zabierają go do domu. Nie mam żadnego sekretnego składnika lub receptury. Zrobiłam słodki pudding ryżowy, ale nie wiedziałam, czy będzie dobry, ponieważ ja nie lubię słodkości. Najbardziej pokochali go piłkarze z zagranicy. Raz gdy go nie zrobiłam chłopcy przegrali u siebie z Chelsea, wtedy John Carver powiedział do mnie, że to ostatni raz, kiedy go nie było”.
FABRICIO COLOCCINI
Pierwszym piłkarzem, który zawsze stawia się w ośrodku jest Fabricio Coloccini.
Znaleźliśmy kapitana Newcastle przy swojej szafce w pustej szatni o 8:30. Czekał na gorącą herbatę.
Mimo szerokiej gamy jedzenia, jakie można znaleźć w klubie Argentyńczyk przywozi z domu swój ulubiony napój: zieloną herbatę – mate. Przywozi ją w plecaku, w termicznym kubku, z dziwną srebrną łyżeczką oraz plastikowym kubeczkiem na resztki z herbaty.
„Piję to codziennie, Jonas też załapuje się na filiżankę. Ryan Taylor kiedyś też próbował, ale nie smakowała mu”.
Już jutro kolejna część artykułu tylko na nufc.pl
Komentarze:
Komentarze:
2012-06-15 23:12:36
nie komentowali źle i głos też nie był ultra wkurwiający, mógłbyś mieć pretensje jakby był ten co powtarza gool sto razy:D
2012-06-15 23:16:45
No przecież Jońca (chyba to on) był ewidentnie nie był głosowo dysponowany - piszczał w wysokich tonach, gadał od rzeczy, podniecał się jak szczerbaty na suchary. Popsuli mi zajebisty mecz, łajdacy :D
2012-06-15 23:17:07
był ewidentnie nie był...kuźwa, też jestem jakiś niedysponowany.
2012-06-15 23:20:11
Świetne są te teksty, czekam na więcej!
2012-06-16 01:30:44
Miło w końcu wiedzieć jak wygląda Liz którą tak każdy chwali. :D
2012-06-16 09:48:32
Aż mi sie zechciało zrobić pudding ryżowy.
2012-06-16 12:19:50
Ja bym opierdzielił to coś na talerzu :D
Nowosci
Kadra
05.02: Aktualizacja metryk zawodników
Sonda zwiazana z Newcastle United
Jak oceniasz ten sezon NUFC?
Serwis Newcastle United poleca
Świetna wrzutka.
I świetny mecz Szwedów z Anglikami.
Ale ten piszczący jak kastrat komentator psuł wszystko. Wkurwiał tak, że aż człowiek tęsknił za Szpakiem. Oni w TVP mają chyba płacone od słowa, bo pierdolą jak potrzaskani bez sekundy przerwy.