29.01.2008, Emirates Stadium, Londyn
23 kolejka rozgrywek
Arsenal 3-0(1-0) Newcastle
Adebayor 40', Flamini 72', Fabregas 80'
10 | Strzały celne | 7 |
0 | Strzały niecelne | 0 |
0 | Strzały zablokowane | 0 |
4 | Rzuty rożne | 2 |
0 | Faule | 0 |
0 | Spalone | 0 |
1 | Żółte kartki | 2 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 60127 | ||
Sędzia: Mike Riley |
Manuel Almunia | Shay Given | ||||
Bacary Sagna | Stephen Carr | ||||
Philippe Senderos | Claudio Cacapa | ||||
Gael Clichy | David Rozehnal | 57' | |||
William Gallas | Steven Taylor | ||||
Cesc Fabregas | Nicky Butt | ||||
Mathieu Flamini | Damien Duff | ||||
77' | Abou Diaby | James Milner | 73' | ||
82' | Emmanuel Adebayor | Charles N'Zogbia | |||
71' | Eduardo | Michael Owen | |||
Alexander Hleb | Alan Smith |
77' | Gilberto Silva | Joey Barton | 57' | ||
82' | Theo Walcott | Shola Ameobi | 73' | ||
71' | Nicklas Bendtner | Steve Harper | |||
Jens Lehmann | David Edgar | ||||
Justin Hoyte | Kazenga LuaLua |
Komentarz meczowy:
Newcastle United przegrało na wyjeździe z Arsenalem Londyn 0:3. Jest to taki sam wynik jaki padł w sobotnim meczu pomiędzy tymi drużynami w Pucharze Anglii.
Przez wiele czasu pierwszej połowy mecz toczył się w środku boiska i niestety tam też kończyły się akcje ofensywne Newcastle.
Sroki wymieniały wiele podań, ale nie potrafiły przedrzeć się przez defensywę gospodarzy. Próby prostopadłych podań również kończyły się niepowodzeniem, bo Michael Owen był łapany na spalonym.
Arsenal także nie potrafił stworzyć sobie sytuacji bramkowych. Podania do pary napastników, którą tworzyli Adebayor i Eduardo da Silva, były niedokładne, a z dośrodkowaniami dobrze radzili sobie obrońcy Newcastle.
Największe zagrożenie pod bramką Srok stwarzali… sami zawodnicy Newcastle. Nie potrafiąc przejść do ofensywy obrońcy wycofywali piłkę do Givena, który miał problemy z dokładnym wybiciem. Raz zbyt długo przytrzymał piłkę i by ratować się przed stratą bramki wybił piętką futbolówkę na róg.
Przewaga Arsenalu jednak rosła z minuty na minutę. W 38 minucie po dośrodkowaniu Flamini’ego na bramkę z woleja strzelał Adebayor, ale uderzył zbyt wysoko. Jednak już dwie minuty później kolejny raz centrował francuski pomocnik, a rosły napastnik Arsenalu głową skierował piłkę do siatki.
James Milner tuż przed przerwą miał jeszcze okazje by wyrównać, ale jego strzał z siedmiu metrów został zablokowany, a piłka wyszła na róg. Do przerwy utrzymał się wynik 1-0.
Druga połowa wygląda podobnie do pierwszej, z tą różnicą, że Newcastle jako pierwsze zagroziło bramce przeciwnika. Uczynił to Alan Smith, gdy strzelał z bliska, ale w ostatniej chwili interweniował obrońca Kanonierów blokując piłkę.
Później wszystko działo się już pod dyktando podopiecznych Arsene Wengera. Najpierw strzał Diaby’ego minął bramkę, a później Flamini uderzył zbyt słabo, by zaskoczyć Givena.
W międzyczasie na boisku pojawił się Joey Barton, który zastąpił Rozehnala. Były piłkarz Manchesteru City nie miał łatwego życia na Emirates Stadium, bo przy każdym kontakcie z piłką kibice gospodarzy zaczęli buczeć i gwizdać.
W 72 minucie ustawiony na dwudziestym metrze Flamini otrzymał podanie od Fabregasa, przyjął sobie piłkę i strzałem w samo okienko pozostawił Givena bez najmniejszych szans.
Zaraz po stracie bramki Ameobi zastąpił Milnera. Newcastle grało trójką w ataku, ale na niewiele się to zdało. Tym bardziej, że Arsenal dołożył kolejne trafienie. Długie podanie z głębi boiska otrzymał wprowadzony wcześniej Bendtner i zagrał do Fabregasa, który nie miał kłopotów z pokonaniem bramkarza Srok. Cacapa ruszył ze słusznymi pretensjami do sędziego liniowego, bo duński napastnik był na spalony. Sędzia oczywiście zdania nie zmienił i w dodatku ukarał żółtą kartką zdenerwowanego Cacapę.
Do końca spotkania wynik mógł jeszcze ulec zmianie. Po podaniu Hleba, Fabregas przestrzelił z kilkunastu metrów, Nicky Butt trafił z rzutu wolnego w poprzeczkę, a Ameobi w ostatniej akcji strzelił słabo i wprost w Almunię.
Największym problemem Newcastle jest skuteczność. Sroki w tym roku nie zdobyły jeszcze ligowej bramki. Czy lekarstwem na te niepowodzenia może być zakup nowego napastnika? Jeśli tak, to Kevin Keegan musi się pośpieszyć, bo okno transferowe powoli się zamyka.