07.11.2009, St. James' Park, Newcastle
16 kolejka rozgrywek
Newcastle 3-1(2-0) Peterborough
Gutierrez 15', Carroll 18', Simpson 52' - Keates 79'
7 | Strzały celne | 4 |
8 | Strzały niecelne | 6 |
0 | Strzały zablokowane | 0 |
8 | Rzuty rożne | 4 |
5 | Faule | 8 |
5 | Spalone | 3 |
0 | Żółte kartki | 1 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 43067 | ||
Sędzia: Andy D'Urso |
Steve Harper | Joe Lewis | ||||
Fabricio Coloccini | Craig Morgan | ||||
Jose Enrique | Ryan Bennett | ||||
Steven Taylor | Dean Keates | ||||
Danny Simpson | Danny Rose | 46' | |||
Alan Smith | Toumani Diagouraga | 46' | |||
Kevin Nolan | Charlie Lee | ||||
Danny Guthrie | Craig Mackail-Smith | ||||
77' | Marlon Harewood | George Boyd | |||
78' | Andy Carroll | Chris Whelpdale | 75' | ||
21' | Jonas Gutierrez | Tommy Rowe |
77' | Nile Ranger | Aaron McLean | 46' | ||
78' | Peter Lovenkrands | Paul Coutts | 46' | ||
21' | Ryan Taylor | Shaun Batt | 75' | ||
Tim Krul | Ben Amos | ||||
Tamas Kadar | Gabriel Zakuani | ||||
Nicky Butt | Russell Martin | ||||
Geremi | Lee Frecklington |
Komentarz meczowy:
Newcastle United bez większych problemów pokonało 3:1 Peterborough w 16 kolejce Championship. Jonas Gutierrez i Danny Simpson po raz pierwszy zdobyli bramki dla Newcastle, a swoją dobrą formę golem potwierdził Andy Carroll.
Newcastle zdominowało początek meczu i miało kilka okazji do zdobycia bramki. Jedną w pierwszej minucie zmarnował Danny Simpson, a dwie miał jeszcze Jonas Guttierez, ale za pierwszym razem piłka odbiła się od obrońcy i wyszła na róg, a za drugim razem nie trafił w światło bramki.
Jednak jak mówi stare przysłowie do trzech razy sztuka i tak się też stało. W 15 minucie Gutierrez zbiegł z lewego skrzydła do środka, wpadł w pole karne i uderzył na bramkę. Piłka odbiła się od Craiga Morgana i wpadła do siatki. Był to pierwszy gol Argentyńczyka w barwach Srok.
Newcastle United poszło za ciosem i trzy minut później mogło cieszyć się z kolejnej bramki. Danny Guthrie dośrodkował z rzutu rożnego, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Andy Carroll, który głową wpakował piłkę do siatki.
Niestety nie wszystkie wiadomości tego dnia były dobre dla kibiców Srok. Gutierrez musiał opuścić boisko z powodu kontuzji, prawdopodobnie pachwiny. Jego miejsce zajął Ryan Taylor.
Mimo wyraźnego prowadzenia Newcastle jeszcze atakowało, a Danny Guthrie mógł podwyższyć wynik, ale trafił w słupek. Na kwadrans przed końcem zaczął padać deszcz i razem z tym wydarzeniem tempo meczu spadło i do przerwy nie wiele się działo.
Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy szansę na podwyższenie prowadzenia miał Ryan Taylor, który z 25 metrów próbował przelobować Joe Lewisa, ale piłka po jego uderzeniu wylądowała na górnej siatce bramki.
W 52 minucie na 3:0 podwyższył Danny Simpson. Ni to strzał, ni to dośrodkowanie prawego obrońcy Srok zaskoczyło bramkarza gości i piłka dość niespodziewanie wpadła do siatki. Simpson podobnie jak Gutierrez strzelił swoją pierwszą bramkę nie tylko dla Newcastle, ale w całej karierze.
Po tym golu mecz się wyrównał i Peterborough zaczęło szukać swojej szansy na zdobycie chociaż honorowego trafienia lecz to Newcastle znów mogło pokonać bramkarza gości. Po strzale Kevina Nolana bramkarz z najwyższym trudem wybił piłkę na róg, a po rzucie rożnym uderzenie Marlona Harewooda z linii wybił Morgan.
Steve Harper po pierwszej połowie bez interwencji miał coraz bardziej zapracowane popołudnie. Najpierw musiał obronić kilka strzał z dalszej odległości, aż w końcu wybronił strzał Craiga Mackaila-Smitha w sytuacji „sam na sam”.
Bliski wpisania się na listę strzelców był Jose Enrique. Hiszpan najpierw ruszył lewym skrzydłem aż w końcu zdecydował się na strzał z 16 metrów lecz na przeszkodzie stanął Joe Lewis, który popisał się świetną interwencją.
W 78 minucie Chris Huhgton wpuścił na boisko Nile’a Rangera i Petera Lovenkrandsa, ale to goście zdobyli bramkę. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej znalazł się Dean Keates, który strzałem po ziemi pokonał Harpera.
Peterborough po tej bramce nie miało już chęci atakować i Newcastle do ostatniego gwizdka sędziego kontrolowało grę do końca utrzymując dwubramkową przewagę.
Sroki odniosły bardzo pewne zwycięstwo, które przy o drobinie szczęścia mogło być jeszcze wyższe. Teraz kibice w dobrych nastrojach mogą czekać do 23 listopada na kolejny mecz, czyli wyjazd do Preston.