22.03.2014, St. James' Park, Newcastle
31 kolejka rozgrywek
Newcastle 1-0(0-0) Crystal Palace
P Cisse (90+4)
8 | Strzały celne | 1 |
13 | Strzały niecelne | 7 |
1 | Strzały zablokowane | 7 |
9 | Rzuty rożne | 5 |
4 | Faule | 8 |
1 | Spalone | 5 |
0 | Żółte kartki | 1 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 51588 | ||
Sędzia: Lee Probert |
Tim Krul | Julian Speroni | ||||
Fabricio Coloccini | Joel Ward | ||||
Michael Williamson | Adrian Mariappa | ||||
Mapou Yanga-Mbiwa | Scott Dann | ||||
Paul Dummett | Damien Delaney | 67' | |||
88' | Moussa Sissoko | Yannick Bolasie | |||
Vurnon Anita | Kagisho Dikgacoi | ||||
76' | Yoan Gouffran | Jason Puncheon | 80' | ||
Ismael Cheik Tioté | Mile Jedinak | ||||
Papiss Demba Cisse | Joe Ledley | ||||
59' | Luuk de Jong | Cameron Jerome | 76' |
88' | Sylvain Marveaux | Barry Bannan | 67' | ||
76' | Shola Ameobi | Adlene Guedioura | 80' | ||
59' | Hatem Ben Arfa | Glenn Murray | 76' | ||
Robert Elliot | Wayne Hennessey | ||||
Massadio Haidara | Daniel Gabbidon | ||||
Steven Taylor | Thomas Ince | ||||
Dan Gosling | Stuart O'Keefe |
Komentarz meczowy:
Kibice Srok przecierali oczy ze zdumienia jak można mieć tyle sytuacji i nie strzelić bramki. Gdy wydawało się, że to będzie kolejny mecz bez Remy’ego i bez bramek dla Srok zwycięstwo dał ten, po którym nikt się już tego nie spodziewał.
Newcastle od początku chciało dać do zrozumienia wszystkim na trybunach, że mecz z Fulham był tylko wpadką.
Już w pierwszej minucie Tiote uderzył na bramkę Speroniego ale ten bez problemów obronił strzał Iworyjczyka.
W 12 minucie Cisse rozpoczął swój koncert nieporadności. Najpierw ładna wymiana podań z De Jongiem, szybki obrót Senegalczyka i strzał, który z trudem broni Speroni. Do dobitki głową wyskakuje jeszcze De Jong ale leci ona wysoko nad bramką.
W 32 minucie kolejna groźna akcja Srok. Sissoko wychodzi z kontrą wrzuca piłkę do Cisse a ten z pierwszego kontaktu trafia prosto w Speroniego. Tutaj akurat trzeba pochwalić bramkarza Palace bo gdyby nie jego dobra interwencja to najpewniej bylibyśmy świadkiem naprawdę ładnej bramki.
Do końca połowy oprócz kilku niecelnych lub obronionych strzałów Gouffrana, Dummetta oraz Anity nie działo się zbyt wiele.
Newcastle miało jednak znaczącą przewagę, którą pokazywało posiadanie piłki 70:30 na naszą korzyść.
W 56 minucie bardzo groźnie zaatakowało Palace. Bolasie zszedł z boku boiska w pole karne bez problemu mijając przy tym Mbiwe po czym uderzył na bramkę a Sroki przed stratą gola uratowała poprzeczka.
W 59 minucie Hatem Ben Arfa zastąpił mało produktywnego lecz ambitnie walczącego De Jonga.
62 minuta i kolejna akcja Sissoko – Cisse. Pierwszy podaje płasko w pole karne ale Cisse nie trafia w „łaciatą” przecinając powietrze.
W 64 minucie znowu doskonała okazja Cisse, ale obronną ręką wychodzi Speroni.
W 70 minucie rajd Ben Arfy kończy wrzutka w pole karne, ale główkujący Cisse nie potrafi skierować futbolówki do bramki.
W 76 minucie kolejna zmiana w Newcastle. Gouffrana zastępuje Nigeryjska perła Shola Ameobi.
W 88 minucie ostatnia już zmiana w barwach gospodarzy. Za Sissoko wchodzi Sylvain Marveaux.
Kiedy w 90 minucie sędzia pokazuje, iż mecz potrwa 3 minuty dłużej nikt już nie robił sobie nadziei. Wszystko wskazywało na kolejny bezbarwny i co gorsze bezbramkowy remis.
Jednak Tiote i spółka mieli inne plany. W 92 minucie Cheick uderza zza pola karnego i tylko szczęście oraz poprzeczka ratują Crystal Palace przed porażką. Do odbitej piłki przytomnie doskakuje jeszcze Mbiwa podaje do Cisse w pole karne ale ten znowu nie trafia w piłkę.
Kibice zapewne zadawali sobie pytanie ile sytuacji musi mieć Cisse, aby strzelić bramkę. Ten im odpowiedział, że dokładnie siedem.
93 minuta i ostatni zryw Srok. Ben Arfa holuje piłkę pod pole karne i gdy wszyscy spodziewali się kolejnego strzału w trybuny, Francuz podcina piłkę nad całą obroną Orłów, ta ląduje na głowie Cisse, który spokojnie wychodzi zza linii obrony i pakuje ją do bramki. 1:0 !!
Newcastle nie bez problemów wygrywa z bijącym się o utrzymanie Crystal Palace. Dramatyczna wygrana oraz bramka Cisse zdecydowanie cieszą, ale styl musi martwić. Bez Remy’ego brakuje pomysłu oraz zawodników na wykończenie akcji i trzeba mieć nadzieję, że teraz Papiss Cisse odnajdzie formę strzelecką i zacznie seryjnie strzelać gole.