06.12.2015, St. James' Park, Newcastle
15 kolejka rozgrywek
Newcastle 2-0(0-0) Liverpool
Skrtel 69' sam., Wijnaldum 92'
1 | Strzały celne | 1 |
5 | Strzały niecelne | 9 |
1 | Strzały zablokowane | 0 |
2 | Rzuty rożne | 7 |
6 | Faule | 10 |
1 | Spalone | 2 |
3 | Żółte kartki | 1 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 51273 | ||
Sędzia: Andre Marriner |
Robert Elliot | Simon Mignolet | ||||
Fabricio Coloccini | Nathaniel Clyne | ||||
Paul Dummett | Dejan Lovren | ||||
Chancel Mbemba | Alberto Moreno | ||||
Daryl Janmaat | Martin Skrtel | ||||
77' | Jack Colback | James Milner | |||
Georginio Wijnaldum | Roberto Firmino | 62' | |||
Moussa Sissoko | Lucas | ||||
Vurnon Anita | Joe Allen | ||||
82' | Papiss Demba Cisse | Jordon Ibe | 75' | ||
68' | Siem De Jong | Christian Benteke | 62' |
77' | Yoan Gouffran | Daniel Sturridge | 62' | ||
82' | Florian Thauvin | Divock Origi | 75' | ||
68' | Ayoze Pérez | Adam Lallana | 62' | ||
Karl Darlow | Adam Bogdan | ||||
Jamie Sterry | Kolo Touré | ||||
Kevin Mbabu | Connor Randall | ||||
Aleksandar Mitrovic | Jordan Henderson |
Komentarz meczowy:
Mikołajkowy prezent zafundowali swoim kibicom piłkarze Newcastle, pokonując na St. James' Park faworyzowany Liverpool 2:0.
Akcje Newcastle nie stały wysoko przed tym spotkaniem. Drużyna niemal cały sezon przesiaduje w strefie spadkowej, a ostatnie porażki z Leicester i Crystal Palace nie dawały powodów do optymizmu. Na domiar złego Liverpool doskonale radził sobie pod wodzą nowego szkoleniowca, wygrywając siedem z ostatnim ośmiu spotkań.
The Reds od początku spotkania emanowali pewnością siebie natychmiast wsiadając na przeciwnika. Podopieczni McClarena nie raz i nie dwa w przeszłości wykazywali się brakiem koncentracji w pierwszym kwadransie meczu, tym razem przetrwali jednak napór przeciwnika bez uszczerbku na wyniku i powoli dochodzić zaczynali do głosu.
Obie drużyny raziły w tym spotkaniu brakiem precyzji, a festiwal niecelności rozpoczął w 21. minucie Christian Benteke, który stojąc dwa metry od strzeżonej przez Roba Elliota bramki, zdołał przerzucić piłkę nad poprzeczką.
Po drugiej stronie boiska wstrzelić w bramkę nie potrafił się Gini Wijnaldum. Holender był autorem pięciu z sześciu strzałów oddanych w tym spotkaniu przez piłkarzy Newcastle, tylko raz jednak uderzył w światło bramki. Mimo to byłemu zawodnikowi PSV przypisać można oba trafienia przeciwko The Reds. W 69. minucie Wijnaldum uderzał niecelnie po podaniu Sissoko, jednak z pomocą zawodnikowi przyszedł Martin Skrtel, wbijając piłkę kolanem do własnej bramki.
Pierwszy celny strzał Newcastle oddało ... w doliczonym czasie gry. W roli głównej znów wystąpił Sissoko i Wijnaldum. Francuz przepchnął przy linii bocznej Lovrena i posłałem precyzyjne podanie do najlepszego strzelca Srok, który przytomnym zagraniem przerzucił piłkę nad interweniującym Simonem Mignoletem, przypieczętowując zwycięstwo nad Liverpoolem.
W sprawieniu niespodzianki piłkarzom Srok pomógł nie tylko Martin Skrtel, ale także sędzia liniowy spotkania, który przy wyniku 1:0 niesłusznie sygnalizował pozycję spaloną, gdy piłkę do bramki kierował Alberto Moreno.
Nie zmienia to jednak faktu, że ekipa McClarena rozegrała dobre spotkanie, kolejny raz demonstrując, że przeciwko trudnym rywalom potrafi pokazać kawał dobrego futbolu, podczas gry ze zrywaniem nisko wiszącym owoców ma poważne problemy.